Chicago protestuje przeciw nowemu prawu w Arizonie

fot.CT/ Radny Daniel Solis podczas poniedziałkowej konferencji w Chicago ostro sprzeciwił się nowemu prawu w Arizonie wymierzonemu w nielegalnych imigrantów

W poniedziałek w centrum Chicago odbyła się konferencja prasowa przeciw nowemu restrykcyjnemu prawu  zatwierdzonemu przez Arizonę, która ma je wprowadzić w życie na przełomie lipca i sierpnia. W konferencji wzięli udział poza przedstawicielami organizacji imigracyjnych, reprezentanci władz miejskich i stanowych. Wśród sprzeciwiających się nowemu umocowaniu prawnemu wymierzonemu w nielegalnych emigrantów znalazł się m.in. Daniel Solis, chicagowski radny z 25. okręgu wyborczego. Według niego wprowadzone przez Arizonę prawo jest sprzeczne z Konstytucją i wymaga zaskarżenia. "Strach być Latynosem w USA" - mówili wzburzeni demonstranci, którzy nieśli plakaty z napisami: "Rasistowskie przepisy", "Stop niszczeniu naszych rodzin". Radny Solis wyraził nadzieję, że prawo takie jak w Arizonie  nigdy nie wejdzie w życie w  Illinois. Tymczasem w Bensenville k. Chicago policja aresztowała w poniedziałek dwóch mężczyzn, którym postawiono zarzut zatrudniania nielegalnych imigrantów. Clinton Roy Perkins z miejscowości  Wayne i jego pasierb Christopher Reind z St. Charles byli właścicielami firm Anna II Inc. i Can Do It Inc. Mężczyźni nie tylko oferowali zatrudnienie nie udokumentowanym obcokrajowcom, głównie na przedmieściach Chicago, ale także dostarczali im nielegalne numery Social Security, umożliwiające pracę na terenie Stanów Zjednoczonych. MB (Chicago Breaking News, WGN) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.