Chicago (Inf. wł., CST, CT) - Jak poinformował w ubiegłym tygodniu Departament Policji Chicagowskiej, nowy system komputerowy umożliwi lepsze kontrolowanie sprawowania obowiązków przez funkcjonariuszy.
Każdy policjant będzie miał swoją teczkę w komputerowej kartotece, zawierającej różnorodne informacje, jak np. statystyki aresztowań, liczbę wykorzystanych dni chorobowych, czy skargi i zażalenia - poinformował nadinspektor policji chicagowskiej Phil Cline.
Jak stwierdził Cline, nowy system ma na cely skorygowanie niewłaściwych zachowań funkcjonariuszy, zanim staną się problemem dyscyplinarnym. Nowa metoda kontroli pozwoli również na zidentyfikowanie policjantów wyróżniających się i zsługujących na nagrody i wyróżnienia.
Policja chicagowska zbierała do tej pory dane odnośnie wywiązywania sie z obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy, ale nie robiono tego systematycznie i informacje nie były uporządkowane, a w związku z tym były trudne do natychmiastowego uzyskania - powiedział Cline.
Mark Donahue, prezes związku zawodowego policjantów chicagowskich, Fraternal Order of Police - reprezentującgo 11,600 policjantów - odniósł się pozytywnie do nowej inicjatywy dowództwa pod warunkiem, że informacje gromadzone w kartotece policjanta nie będą podstawą do zwolnienia go z pracy.
Inną nową inicjatywą Departamentu Policji Chicagowskiej jest zacieśnienie współpacy z kościołami i przedstawiciela sektora biznesowego na rzecz usunięcia z ulic miasta broni palnej, która stanowi poważne źródło przestępczości.
Jak stwierdził ks. Michael Pfleger, biały proboszcz afroamerykańskiej parafii św. Sabiny w południowej dzielnicy, wyrugowanie przestępczości nie będzie możliwe dopóki broń będzie pozostawać na ulicach Chicago.
We wszystkich dzielnicach naszego miasta pojawiły się plakaty onformujące o akcji dobrowolnego pozbywania się broni palnej.
Sieć Jewel-Osco oraz bank Chcase podarowały fundusze na 100-dolarowe karty debetowe, przeznaczone na nagrody dla osób, które 29 kwietnia oddadzą broń palną we wskazanych przez policję miejscach.
Władze spodziewają się uzyskać w rezultacie akcji około 500 sztuk broni palnej.
Wielki sukces odniosły podobne akcje w innych wielkich miastach USA. (ao)
Redakcja
