Redakcja
Fin Koivu ma znów walczy o powrót na lodowisko
Kapitan Montreal Canadiens, fiński hokeista Saku Koivu ponownie ma kłopoty zdrowotne. Podczas meczu play off z Carolina Hurricanes doznał urazu lewego oka, w wyniku czego groziła mu ślepota.
Koivu w trakcie gry został uderzony przez Justina Williamsa kijem w oko. Przez 48 godzin trwała walka lekarzy o uratowanie wzroku hokeisty. Zakończyła się powodzeniem, a Koivu zapowiedział powrót do gry w NHL w następnym sezonie. Lekarze jednak zalecają mu ostrożność w prognozowaniu hokejowej przyszłości.
Nie pierwszy to raz, gdy ten fiński hokeista podejmuje heroiczne zmagania o zdrowie. W 2001 roku lekarze wykryli w jego organizmie nowotwór. Koivu zwycięsko wyszedł z walki z rakiem. W następnym sezonie ponownie wrócił na lód - rozegrał trzy mecze ligowe (plus 12 w play off), a w następnych rozgrywkach, 2002/03, uczestniczył już we wszystkich meczach Canadiens.
Jest przekonany, że i tym razem z powodzeniem wróci na lodowiska NHL, chociaż daleko mu do pełnego optymizmu. "Pytałem lekarzy o stan mojego zdrowia. Nie dali mi jednoznacznej odpowiedzi. Jest na to za wcześnie, zapewnili mnie jednak, że zachowam wzrok. Myśli o moim oku stale chodzą mi po głowie. Wracam do czasu, kiedy zmagałem się z nowotworem. Też wówczas czasem przypuszczałem, iż nigdy już nie pojawię się na lodzie. Ale nie rozmawiajmy o moim zdrowiu, tylko o hokeju ..." - powiedział Koivu dziennikarzom.
