Chicago (Inf wł.) - James Laski, były sekretarz miasta Chicago, który przyznał się do łapówkarstwa, utracił licencję prawniczą - poinformowała w ub. tygodniu Komisja ds. Rejestracji i Dyscypliny Adwokatów, ramię wykonawcze Sądu Najwyższego Illinois.
W tym tygodniu Federalny Sąd Rejonowy w Chicago ogłosi sentencję wyroku w sprawie Laskiego. Grozi mu kara pozbawienia wolności w wymiarze do 3 lat. Przypomnijmy, że w lutym br. Laski złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska.
Miesiąc później Laski przyznał się do przyjęcia ła pówek na kwotę około 50 tys. dol., które pochodziły od firm transportowych ubiegających się o atrakcyjne kontrakty w ramach miejskiego programu "Wynajęta ciężarówka". Laski będzie mógł podjąć ponownie starania o licencję prawniczą za 3 lata. Rzecznik Komisji ds. Rejestracji i Dyscypliny Adwokatów oświadczył, że odzyskanie licencji jest trudne.
Zaledwie 1 procent tych, którzy wnieśli wnioski o przywrócenie uprawnień do wykonywania zawodu, odzyskuje licencję prawniczą - stwierdził rzecznik. Warto podkreślić, iż urząd sekretarza jest w dalszym cią-gu nie obsadzony. Burmistrz Richard Daley jeszcze nie mianował następcy Laskiego. Od 1955 r. urząd sekretarza miejskiego sprawowany był przez polityków polskiego pochodzenia.
Przepisy miejskie wymagają, by burmistrz mianował nowego urzędnika - w tym również sekretarza - w okresie 30 dni od powstania wakatu na jakimkolwiek miejskim stanowisku.
Do poniedziałku 22 kwietnia minęło ponad 100 dni od powstania wakatu. Laski jest najwyższym urzędnikiem w hierarchii administracji miasta uznanym winnym w aferze "Wynajęta ciężarówka". Datę ogłoszenia sentencji wyroku w sprawie Laskiego wyznaczył sędzia federalny na 25 maja br.
Do obowiązków sekretarza należy między innymi prowadzenie kartotek Rady Miejskiej oraz sprzedaż nalepek na szybę samochodu, a także wydawanie różnych zezwoleń. Chicagowskie Biuro Sekretarza Miejskiego zatrudnia około 120 osób. Wynagrodzenie roczne sekretarza wynosi 135,545 dolarów.
Redakcja
