Redakcja
Szymon Ziółkowski (AZS Poznań) wygrał konkurs rzutu młotem w mityngu Sithonia w greckiej miejscowości Nigrita koło Salonik. Mistrz olimpijski z Sydney uzyskał najlepszy w tym roku wynik na świecie - 82,31 m.
Zawody odbyły się w rodzinnym mieście najlepszego obecnie w Grecji lekkoatlety w tej konkurencji Alexa Papadimitriou. Mimo dopingu kibiców nie zdołał on przekroczyć 80 m i z rezultatem 77,05 zajął trzecie miejsce. Drugie przypadło Węgrowi Krisztianowi Parsowi - 80,33.
Ziółkowski, jak przyznał, przystąpił do konkursu nie tylko z wolą zwycięstwa. "Byłem dodatkowo zmotywowany utratą najlepszego w tym roku wyniku na świecie. Tydzień temu z pozycji lidera zepchnął mnie wicemistrz świata Wadim Dewiatowski, który w mistrzostwach Białorusi w Brześciu uzyskał odległość 81,95".
Mocno skoncentrowany poznaniak rozpoczął rywalizację od próby powyżej 80 m, ale "szybkie" koło nie pozwoliło mu utrzymać rzutu w wyznaczonym promieniu. Po drobnych korektach technicznych, w drugiej kolejce osiągnął 80,26. Nie był jednak z siebie zadowolony.
"Postanowiłem przyspieszyć obroty, ale efekt nie był taki jakiego oczekiwałem - 80,36 w trzeciej próbie, zaś w następnej młot wylądował poza promieniem" - powiedział Ziółkowski.
Wreszcie w piątej kolejce udał mu się rzut zbliżony do oczekiwań: szybkie obroty, trafienie w moment wyrzutu i piorunujący efekt - 82,31 m. Licznie zgromadzeni kibice zgotowali Ziółkowskiemu wspaniałą owacją, zmuszając go do przebiegnięcia rundy honorowej.
"Na coś przydały mi się wielokilometrowe biegi odbywane jesienią i zimą wokół poznańskiego jeziora Malta" - podkreślił z satysfakcją.
Brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata w Helsinkach kontynuuje dobrą passę. W Nigricie koło Salonik odniósł szóste zwycięstwo od ostatniej porażki w Ostrawie z Japończykiem Kojim Moroufushim (30 maja). Po prawie trzech tygodniach cięższego treningu Ziółkowski rozpoczął 13 lipca cykl startów przygotowujących go do mistrzostw Europy w Goeteborgu (6-13 sierpnia).
Praca, głównie nad techniką i siłą, bardzo szybko dała efekty. Najpierw wygrał mityng w chłodnej pogodzie w fińskiej miejscowości Lappeenranta, gdzie uzyskał odległość 80,49 m. Potem zmienił klimat na znacznie cieplejszy, lądując na północy Grecji. Teraz szykuje się do lotu na Kretę. 20 lipca weźmie udział w konkursie rzutu młotem w kurorcie Rethymno, skąd powróci do kraju na mistrzostwa Polski w Bydgoszczy (21-23 lipca).
