Redakcja
Dobiega końca remont murawy i kosmetyka stadionu miejskiego w Bielsku-Białej, na którym mecze rozgrywa drugoligowe Podbeskidzie - dowiedziała się we wtorek PAP w Podbeskidziu. Płyta stadionu utraci wreszcie niechlubny tytuł najgorszej na zapleczu ekstraklasy. Po raz pierwszy piłkarze Podbeskidzia wybiegną na nią w najbliższą sobotę. Rywalem bielszczan będzie beniaminek - Unia Janikowo.
Dyrektor Bielsko-Bialskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który nadzoruje stadion w imieniu miasta, Marek Sokołowski twierdzi, że sprowadzana z Poznania trawa przyjęła się bardzo dobrze. Poprawiony został drenaż, dzięki czemu nie powinny już występować problemy z ogromnymi kałużami, które tworzyły się niemal po każdym deszczu. W najbliższych dniach, zamówiona w tym celu firma, przytnie trawę w charakterystyczne prostopadłe pasy. Za samorządowe pieniądze zakupiony został też nowoczesny sprzęt do malowana linii.
Nawierzchnia bielskiego stadionu w swej 40-letniej historii nie przechodziła tak gruntowej renowacji. Prace wykonuje specjalistyczna firma z Krakowa.
Kosmetyka nie ominęła mocno wysłużonych trybun, które zostały pomalowane. Wymieniono część podniszczonych krzesełek plastikowych. Ustawione zostały boksy dla piłkarzy rezerwowych i sędziów. Nowe są także bramki.
Dyrektor Sokołowski zapowiedział, że robotnicy - choć czasu jest już niewiele - zdążą z kosmetyką stadionu do pierwszego gwizdka.
Stadion został wybudowany w latach 50. ubiegłego wieku w tak zwanym czynie społecznym. Od początku kojarzony był z piłkarzami BKS Stal Bielsko-Biała, którzy w latach 70-, i 80-tych szturmowali bez powodzenia wrota ekstraklasy. Później został zakwalifikowany jako własność Fabryki Samochodów Małolitrażowych. Samorząd odkupił go w kwietniu bieżącego roku.
Obecne prace są zaledwie wstępem do gruntownego remontu stadionu. Modernizacja ma potrwać cztery, pięć lat. W niedalekiej przyszłości płyta boiska będzie podgrzewana. Rozbudowana zostanie także infrastruktura socjalna, zmodernizowane i zadaszone trybuny, stworzone boisko treningowe z prawdziwego zdarzenia, a także wybudowane oświetlenie. Po modernizacji pojemność obiektu powinna wynosić około 10 tysięcy widzów.
