Redakcja
Mimo uchylenia aresztu przez turecki sąd polski florecista Michał Majewski wciąż nie wyszedł na wolność. Być może stanie się to w czwartek późnym wieczorem- poinformował PAP wujek i jednocześnie trener klubowy szermierza Piotr Majewski, który pozostaje w kontakcie z przebywającym w Turcji ojcem zawodnika Andrzejem.
"Co prawda sąd uchylił Michałowi areszt, ale wciąż nie wyszedł on na wolność. Tureckie procedury są w tym względzie długie i skomplikowane, ale mam nadzieję, że jeszcze dziś późnym wieczorem Michał opuści areszt. Dodatkowym problemem jest fakt, że w międzyczasie straciła ważność jego turecka wiza i teraz musi on zostać przewieziony do innego aresztu, w innej dzielnicy Izmiru, aby móc uzyskać nową wizę. Dopiero wtedy będzie mógł wyjść na wolność" - powiedział PAP Michał Majewski.
19-letni Michał Majewski został zatrzymany przez policję na lotnisku w Izmirze 7 lipca. Powodem była skarga obywatela Turcji, który został przez niego uderzony. Do zdarzenia doszło, kiedy wraz z grupą polskich szermierzy oczekiwał na odprawę paszportową przed powrotem do kraju z mistrzostw Europy. Zawodnik AZS AWF Warszawa wraz z kolegami zdobył srebrny medal w turnieju drużynowym.
Pierwsza rozprawa odbyła się 10 sierpnia, ale wówczas sąd podjął decyzję o jej odroczeniu do 7 września. Majewskiemu grozi kara pozbawienia wolności do roku w zawieszeniu, albo grzywna.
