Ma powstać 19 szkół

Chicago (Inf. wł.) - W ramach szeroko zakrojonej reformy oświatowej Renesans 2010, w Chicago ma powstać 19 nowych szkół publicznych. Reforma ma na celu likwidację najsłabszych szkół i zastąpienie ich nowymi opcjami edukacyjnymi, wśród których będą tradycyjne szkoły na wysokim poziomie oraz szkoły czarterowe (eksperymentalne), a także College prep (przygotowujące do studiów wyższych).

Ogółem do roku 2010 ma być uruchomionych 100 nowych szkół.
Na okres najbliższych 2 lat - do roku 2008 - przewiduje się wybudowanie 11 nowych liceów i 8 szkół podstawowych.

Arne Duncan dyrektor wykonawczy chicagowskiej oświaty publicznej - Chicago Public Schools (CPS) - stwierdził, że władze oświatowe nie spoczną dopóki nie zapewnią wszystkim dzieciom, a przede wszystkim tym z najbiedniejszych dzielnic miasta, edukacji na wysokim poziomie.

"Musimy udostępnić nowe możliwości edukacyjne w dzielnicach, które od kilkudziesięciu lat były zaniedbane pod względem oświaty" - dodał Duncan.
Większość planowanych liceów i szkół podstawowych miałaby się znajdować w południowej i zachodniej części miasta, a więc tam, gdzie zamieszkuje uboga ludność murzyńska i latynoska.

Ważnym elementem reformy ma być wynagradzanie dobrych nauczycieli za znaczące osiągnięcia w szkołach o niskim poziomie nauczania, które z trudem pną się do góry.

Plan wynagrodzeń według osiągnięć sporządzany jest przez władze miasta i oświaty przy ścisłej współpracy ze Związkiem Zawodowym Nauczycieli Chicagowskich (Chicago Teachers Union).

Równocześnie powstaje inny plan, mający na celu motywowanie nauczycieli, a polegający na ich promocji zawodowej.

Burmistrz Richard Daley i dyr. Duncan wyrazili nadzieję, że atrakcyjne nagrody finansowe oraz promocje zawodowe pozwolą zatrzymać w szkolnictwie chicagowskim najzdolniejszych, wyróżniających się nauczycieli.
(ao)