Redakcja
Z powodu obfitych opadów deszczu nie odbędzie zaplanowany na środowy wieczór sparing przebywającej na zgrupowaniu w Hiszpanii reprezentacji Polski z drugoligowym zespołem Xerez CD. Zamiast tego piłkarze prawdopodobnie pojadą na wycieczkę do Kadyksu.
"Po ostatnich opadach deszczu nie było sensu rozgrywać tego meczu. Piłkarze tylko zniszczyliby boisko, na którym mają zagrać towarzysko z Estonią w sobotę i Słowacją w następną środę. Dzisiaj co prawda już nie leje, ale stan murawy nadal pozostawia sporo do życzenia" - poinformował PAP odpowiedzialny za sprawy organizacyjne w kadrze Jan de Zeeuw.
Do tej pory polscy piłkarze trenowali w Hiszpanii dwa razy dziennie. "We wtorek było tak mokro na boisku, że Leo Beenhakker zarządził zajęcia na plaży. Na środę trenerzy zaplanowali tylko jeden trening, przed południem. Zawodnicy ćwiczyli długo i intensywnie. Na szczęście wszyscy są zdrowi, nikt nie narzeka na żadne urazy" - dodał.
Po odwołaniu sparingu z hiszpańskim drugoligowcem w planach kadrowiczów na środowy wieczór powstała luka. Znaleziono jednak pomysł jak ją zapełnić.
"Choć ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, to prawdopodobnie całą grupą pojedziemy na wycieczkę do Kadyksu. Pospacerujemy po mieście, można będzie zrobić jakieś zakupy. Trochę relaksu się przyda" - powiedział menedżer reprezentacji.
Na razie w Hiszpanii trenuje 17 piłkarzy. Do drużyny dołączył już Radosław Matusiak, który w poniedziałek w Mediolanie negocjował warunki kontraktu z włoskim klubem US Palermo. Po spotkaniu towarzyskim z Estonią do ekipy dołączy 12 zawodników, występujących na co dzień w klubach zagranicznych.
