Chicago (Inf. wł., CST, CT) - Komendanci policji z trzech przedmieść w Chicago poinformowali o inicjatywie, mającej na celu prewencję picia alkoholu przez młodocianych i prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym.
Nowy program został wprowadzony w życie w Hinsdale, Oak Brook i Clarendon Hills w dwa dni po tragicznym wypadku w Oswego, w którym śmierć poniosło czworo nastolatków i czworo odniosło obrażenia. Obecnie śledczy próbują ustalić, kto zaopatrzył w alkohol prywatkę, w której brali udział nieletni. 23-letnia kobieta, która zabrała do swojego 5-osobowego samochodu ośmioro nastolatków, została oskarżona przez władze o poczwórne nieumyślne zabójstwo w wyniku nieostrożnej jazdy w stanie nietrzeźwym.
Uczestnicy prywatki, uczniowie liceum Oswego High School, byli w wieku od 14 do 17 lat. Nowa inicjatywa określana skrótem STAAT (Stop Teen Alcohol Abuse Together) jest poszerzoną wersją programu wprowadzonego w Hinsdale w 2004 roku.
Trzej komendanci policji twierdzą, że w nowej inicjatywie chodzi o to, by zapobiegać piciu alkoholu przez nieletnich jak najwcześniej, ponieważ niektóre dzieci próbują alkoholu już w 6, 7 i 8 klasie. Wczesna prewencja picia alkoholu wiąże się ściśle z zapobieganiem siadania za kierownicą w stanie nie trzeźwym.
W ramach programu STAAT policja zachęca okolicznych mieszkańców do składania anonimowych meldunków o prywatkach, na których nieletni mogliby spożywać alkohol. Program wymaga też, by młodociany uznany winnym picia alkoholu został ukarany obowiązkową pracą społeczną.
Przypomnijmy, że do wypadku w Oswego w powiecie Kendall doszło nad ranem w niedzielę 11 lutego, gdy prowadząca samochód Sandra Vasquez z Aurora, pracownica domu opieki w Batavii, straciła panowanie nad kierownicą i rozbiła pojazd o słup.
śmierć poniosły trzy dziewczynki w wieku 14, 15 i 16 lat oraz 17-letni chłopiec. Ranni zostali trzej chłopcy w wieku 14, 15 i 16 lat oraz 16-letnia dziewczyna. Wczoraj Vasquez pozostawała w szpitalu w ciężkim stanie zdrowia. Policja nie wyklucza wystosowania formalnych zarzutów przeciwko właścicielom domu w Montgomery, w którym nastolatki bawiły się na prywatce i piły alkohol.
Vasquez nie znała nawet nastolatków, których wiozła. Zaprosiła ich do swojego samochodu, ponieważ dopytywali się o odwiezienie do domu, a nikt inny im tego nie zaproponował. (ao)
Redakcja
