Chicago (Inf. wł.) - Wczoraj (14 bm.) Rada Miejska zatwierdziła gwarancje finansowe, opiewające na około pół miliarda dolarów, których od Chicago żąda Amerykański Komitet Olimpijski. Ojcowie miasta zatwierdzili gwarancje stosunkiem 45 do 5 głosów.
Burmistrz Richard M. Daley prosił Radę Miejską o zatwierdzenie gwarancji, choć wcześniej zapewniał, że olimpiada będzie organizowana bez pieniędzy z kieszeni podatnika.
Znakomita większość radnych przychyliła się do prośby burmistrza i argumentów radnego Edwarda Burke, przewodniczącego Komitetu Finansów, który apelując o poparcie stwierdził, że olimpiada to "monumentalna rzecz". Wielu kolegów zgodziło się z radnym Burke, ale nie wszyscy.
Radna Toni Preckwinkle z 4. okręgu miejskiego - gdzie miałaby zostać wybudowana wioska olimpijska - głosowała przeciw gwarancjom finansowym, ponieważ według niej chicagowski komitet ds. igrzysk zbyt wiele ukrywa przed opinią publiczną.
Preckwinkle stwierdziła, że nie podoba się jej zwłaszcza to, iż kwestia gwarancji finansowych wypłynęła dopiero po wyborach municypalnych. Jak twierdzi burmistrz Richard M. Daley i jego doradcy, "wielowarstwowe zabezpieczenia" oddalają niebezpieczeństwo poniesienia odpowiedzialności finansowej przez podatnika, za ewentualne straty w procesie finansowania olimpiady w 2016 roku (pod warunkiem, że Chicago zdobędzie tytuł jej gospodarza).
Amerykański Komitet Olimpijski zażądał gwarancji, iż w przypadku przekroczenia kosztorysu władze miasta Chicago pokryją wszelkie nadwyżki kosztów. Wcześniej burmistrz Daley zapewniał, że igrzyska zostaną zorganizowane tylko przy pomocy prywatnych funduszy, bez pieniędzy z kieszeni podatnika.
Władze miasta zapewniają, że mało prawdopodobne jest, by podatnik musiał rzeczywiście pokryć koszta strat. Najpierw pociągnięte do odpowiedzialności fiansowej zostaną kompanie ubezpieczeniowe i prywatni inwestorzy. Jeśli oni zawiodą - co wydaje się nieprawdopodobne, to wówczas koszty pokryje podatnik.
Chicago musi do końca marca przedłożyć gwarancje finansowe. Patrick Ryan, przewodniczący Komitetu Olimpijskiego Chicago, zapewnia, że olimpiada jest dochodowym przedsięwzięciem. Ostatnich 10 igrzysk przyniosło same zyski bez żadnych strat.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski wybierze gospodarza olimpiady w październiku 2009 roku. Jak podają dobrze poinformowane źródła preferowane są miasta kandydackie z południowej Ameryki.
Amerykański Komitet Olimpijski musi zgłosić do połowy września zwycięzcę finałów amerykańskich. Weźmie on udział w finałach światowych na gospodarza igrzysk.
W finałach światowych oprócz przedstawiciela Stanów Zjednoczonych wezmą między innymi udział: Rio de Janeiro, Tokio, Madryt, Istambuł, Doha (stolica Kataru) i New Delhi.
Redakcja
