Chiago (Inf. wł.) - Domniemany terrorysta Khalid Shaikh Mohammed - znany jako KSM - przyznał się do dokonanych i niedokonanych zamachów na ważne gmachy w Stanach Zjednoczonych w tym również na chicagowski Sears Tower. Przyznał się nawet do rzekomego "własno ręcznego" zgładzenia amerykańskiego dziennikarza Daniela Pearla. Eksperci w dziedzinie walki z terroryzmem przyznali, że zenania Khalida Shaikha Mohammeda, wymuszone torturami, brzmią niewiarygodnie.
Khalid Shaikh Mohammed stwierdził między innymi, że jest architektem zamachu 9-11 (11 września 2001 roku ) i 30 innych zamachów na ważne gmachy. Mówi on o tym w podpisanym przez siebie 26-stronicowym zeznaniu sporządzonym dla trybunału wojskowego, a ujawnionym w ubiegłym tygodniu przez Pentagon.
"Byłem odpowiedzialny za planowanie, szkolenie, wywiad i finansowanie nowej, zwanej też drugą falą ataków na wieżowce po 9-11" - stwierdził w pisemnym zeznaniu Mohammed.
Wśród domniemanych celów ataku terrorystycznego drugiej fali miał być Sears Tower, Empire State Building w Nowym Jorku oraz Library Tower w Los Angeles.
Eugene Fidell z National Institute of Military Justice (Krajowego Instytutu ds. Wojskowego Wymiaru Sprawiedliwości) już wcześniej ostrzegał, by zeznań Mohammeda nie traktować dosłownie i poważnie, ponieważ w trakcie przesłuchiwań był torturowany. Jak wiadomo, pod wpływem tortur można przyznać się do wszystkiego - podkreślił Fidell.
Rzecznik chicagowskiego FBI zauważył, że chcieć coś zrobić, a rzeczywiście coś zrobić, to są dwie różne rzeczy. Jak narazie nie ma dowodów na to, by słowa Mohammeda przeistoczyły się w czyny.
Ani burmistrz Richard Daley ani nadinspektor policji chicagowskiej Phil Cline nie mieli informacji, by ktoś planował zamach na Sears Tower. (ao)
Redakcja
