Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 5 czerwca 2025 10:14
Reklama KD Market

Chicagowianin oskarżony o zastrzelenie pracowników ambasady Izraela

Elias Rodriguez został w czwartek oskarżony o zabójstwo dwojga pracowników ambasady Izraela w Waszyngtonie. Prokuratorzy zapowiedzieli, że prawdopodobnie wniosą dodatkowe zarzuty, ponieważ władze nadal badają przestępstwo jako zbrodnię z nienawiści wobec społeczności żydowskiej i terroryzm.
Reklama
Chicagowianin oskarżony o zastrzelenie pracowników ambasady Izraela
Elias Rodriguez

Autor: Nagranie z portalu X/screenshot

Mężczyzna nie ustosunkował się w sądzie do zarzutów, nie deklarując, czy jest winny, czy niewinny. "Zrobiłem to dla Palestyny, zrobiłem to dla Gazy" – miał oświadczyć. 31-letni Elias Rodriguez krzyczał "Wolna Palestyna", gdy był wyprowadzany po aresztowaniu. W środowym ataku zginęła Amerykanka i Izraelczyk, którzy właśnie opuścili wydarzenie w muzeum. Mieli się zaręczyć.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Po strzelaninie podejrzany wszedł do muzeum żydowskiego i oświadczył, że "to zrobił". Według oświadczenia pod przysięgą, w chwili aresztowania nie był już uzbrojony.

Rodriguez wyznał detektywom, że podziwia czynnego żołnierza sił powietrznych, który podpalił się przed ambasadą Izraela w lutym 2024 roku. Nazwał go "odważnym" i "męczennikiem" – wynika z dokumentów sądowych.

"Przemoc wobec kogokolwiek ze względu na jego religię jest aktem tchórzostwa. To nie jest akt bohaterstwa. Antysemityzm nie będzie tolerowany, szczególnie w stolicy kraju" — podkreśliła Jeanine Pirro, pełniąca obowiązki prokurator federalnej w Dystrykcie Kolumbii.

AP zaznaczyła, że "przerażający atak skłonił izraelskie misje do wzmocnienia bezpieczeństwa i opuszczenia flag do połowy masztu. Stało się to w czasie, gdy Izrael prowadzi kolejną dużą ofensywę w Strefie Gazy w wojnie z Hamasem, która zaostrzyła napięcia na Bliskim Wschodzie i na arenie międzynarodowej, a funkcjonariusze organów ścigania wielokrotnie ostrzegali, że może to zainspirować przemoc w USA".

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama