Ryan przeprasza Polonię

Chicago (Inf. wł.) - Patrick G. Ryan, przewodniczący Chicagowskiego Komitetu ds. Igrzysk Olimpijskich 2016 przeprosił polonijną społeczność za pominięcie języka polskiego w olimpijskim powitaniu, choć zostało ono przetłumaczone na 12 innych, mniej używanych w metropolii chicagowskiej, języków.

Na konferencji prasowej w czwartek 24 maja, w siedzibie Związku Narodowego Polskiego (pod adresem 6100 North Cicero w Chicago), Patrick Ryan zapewnił, że pominięcie powitania w języku polskim było niezamierzone i stanowiło rezultat niekompetencji zespołu, który ogłoszenie przygotował.

"Ludzie, którzy to robili, nie mieli pojęcia o etnicznym charakterze Chicago i jego mieszkańców" - stwierdził gość ZNP.

Przewodniczący Chicagowskiego Komitetu ds. Igrzysk Olimpijskich 2016 powiedział, że w lokalnych mediach amerykańskich ukaże się sprostowanie i oficjalne przeproszenie.

Ponadto Ryan podkreślił, że burmistrz Richard M. Daley i jego biuro nie mieli nic wspólnego z publikacją ogłoszenia, które notabene ukazało się tylko dwa razy - pod koniec marca i na początku kwietnia.

"Następnym razem, gdy zostanie opublikowane, będzie przetłumaczone na wszystkie języki (reprezentatywne dla Chicago)" - zapewnił Ryan.
Przypomnijmy, że o tej sprawie pisał dwukrotnie 16 i 23 maja na łamach Chicago Tribune John Kass w swoich dwóch felietonach ("Polish not part of Olimpic welcome" oraz "Olimpic-ad apology ends grab for gold").

W pierwszym artykule przypomniał, że Polacy są jedną z najliczniejszych grup etnicznych w Chicago i okolicach, tworząc tu największe po Warszawie skupisko, a w drugim przekazał wyjaśnienia i przeprosiny uzyskane od Ryana.

W czwartkowej konferencji prasowej wzięły udział polonijne media, kilku dziennikarzy z Polski oraz delegacja handlowa z Kraju nad Wisłą uczestnicząca w Targach EXPO w Rosemont koło O-Hare. Obecni też byli członkowie zarządu ZNP, m.in.: wiceprezesi Teresa Abick oraz Paul Odrobina, sekretarz generalny John Ordon i skarbnik krajowy Kazimierz Musielak.

Wszystkich zebranych przywitał Frank Spula, prezes Związku Narodowego Polskiego i Kongresu Polonii Amerykańskiej.

Spula na wstępie podkreślił, że ZNP i KPA interweniowały w Chicagowskim Komitecie Olimpijskim, jak tylko w amerykańskich lokalnych gazetach ukazało się wielojęzyczne powitanie gości igrzysk. Wśród różnych tłumaczeń słowa "Welcome" było na przykład suahili, a zabrakło wersji polskiej i greckiej, a przecież kolebką igrzysk była właśnie starożytna Grecja.

Prezes Spula przedstawił sylwetkę gościa imprezy, Patricka G.Ryana - prominentnego reprezentanta sektora biznesowego w Chicago.
Patrick G.Ryan jest założycielem i prezesem wykonawczym Aon Corporation, firmy ubezpieczeniowej o globalnym zasięgu - z 500 przedstawicielstwami w 120 krajach. Jedno z nich znajduje się w Warszawie.

Ryan jako przewodniczący Chicagowskiego Komitetu ds. Igrzysk Olimpijskich 2016 zaprosił polonijną społeczność do współpracy na rzecz igrzysk w Chicago.
Jego zdaniem Wietrzne Miasto ma ogromne szanse na pokonanie swoich atrakcyjnych rywali, ponieważ spełnia wiele warunków potrzebnych do wygrania konkursu, a wśród nich jest dobrze rozwijająca się kooperacja między sektorem publicznym i biznesowym, kwitnąca chicagowska mieszanka etniczno-kulturowa przyjazna dla uczestników i gości olimpiady oraz ogromny entuzjazm chicagowian dla imprez sportowych, a także możliwość obserwowania wielu olimpijskich zmagań za darmo, bez konieczności posiadania biletów.

Zdaniem Ryana, na obecnym bardzo wczesnym etapie przygotowań do igrzysk, żadne z miast (m.in. Rio de Janeiro, Madryt, Rzym, Tokio, Praga, Monterrey w Meksyku, Doha w Katarze, Baku w Azerbejdżanie i Petersburg w Rosji) nie jest jeszcze faworytem.

Najbliższe dwa lata będą kluczowe, gdy konkurujące ze sobą miasta zaczną stopniowo spełniać obowiązujące kryteria. Poziom wykonania zadecyduje o wygranej - uważa Ryan.

Przypomnijmy, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski ogłosi wybór gospodarza Olimpiady 2016 w październiku 2009 roku.
Alicja Otap