Tymczasowe zatrudnienie

Krytycy z prawej strony krzyczą, że to amnestia dla dwunastu milionów cudzoziemców, nielegalnie przebywających w Ameryce, cudzoziemców, którym przysługuje obywatelstwo. Jeśli tak, w konsekwencji oznaczałoby to ich deportację, ekonomicznie samobójczą, technicznie niewykonalną i moralnie oburzającą. Krytycy z lewej strony uważają, że ustawa jest pogmatwana, pracownicy zatrudnieni tymczasowo wcale nie będą mieli się lepiej niż w ramach dotychczasowych przepisów.

To jest prawdziwa burza, jak pisze dziennik "Washington Post" w artykule redakcyjnym, dodając, że bez takiej reformy Ameryka będzie wciąż miała przed sobą dylemat zatruwający całe życie polityczne. Nowa ustawa ma spore błędy, jak na przykład to, że tymczasowo zatrudnione osoby mają nakaz opuszczenia Stanów Zjednoczonych na rok czasu, między trzema dwuletnimi okresami zatrudnienia. Takim błędem jest też postanowienie, które zmusza takie osoby do opuszczenia granic i do ponownego wystąpienie o wjazd, co ma być sposobem na legalizację pobytu. Nowa ustawa jest mimo wszystko lepsza, dodaje dziennik, wobec tego, że dotychczasowy system (dziennik nazywa go nonsystem of immigration) utrzymywał się będzie przez następne dwa lata, jeśli nie dłużej.

Nowa ustawa ma amerykański tytuł "Comprehensive Immigration Reform Act of 2007"  po polsku "Ustawa o całościowej reformie imigracji z 2007 roku", w Senacie ma ona numer 1348. Popularnie nazwa się ją, jak podaje dziennik "Los Angeles Times", "wielką transakcją" (grand bargain). Toruje ona drogę do obywatelstwa dla owych 12 milionów ludzi, zmniejsza ilość kart stałego pobytu dla rodzin, ale też zwiększa je dla pracowników z potrzebnymi umiejętnościami. To z tego powodu, jak pisze dziennik, po lewej stronie twierdzi się, że w ten sposób Amerykanom zabiera się miejsca pracy. Na tę krytykę prezydent Bush odpowiedział już zaprzeczająco, bo niezależnie od zgłoszonych poprawek jest to jego własny, wcześniejszy pomysł. Ze strony demokratów senator Edward Kennedy jest głównym politykiem, który przeprowadza ustawę przez Senat.

Na podstawie ustawy, wg senackiej wersji, pisze dalej "Los Angeles Times", do Stanów Zjednoczonych będzie mogło wjechać 200 000 pracowników rocznie. W większości, nielegalnie przebywający cudzoziemcy, tacy, którzy przybyli do Stanów Zjednoczonych przed 1 stycznia 2007 roku, będą w stanie wystąpić o wizę zezwalającą im na pobyt przez osiem lat, ale dodatkowo będą musieli zapłacić grzywnę i spełnić szereg innych wymogów.

W dziale trzecim tej ustawy, artykuł 301, punkt 1 dotyczy nielegalnego zatrudnienia cudzoziemców i ma następujące brzmienie "(1) za sprzeczne z prawem jest to, gdy pracodawca (a) angażuje, przyjmuje do pracy lub korzysta z odpłatnych usług każdego cudzoziemca dla zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych wiedząc, czy też jawnie ignorując fakt, że taka osoba jest cudzoziemcem, który nie ma zezwolenia na zatrudnienie" ("it is unlawful for an employer (a) to hire, to recruit or refer for a fee any alien for employment in the United States knowing, or with reckless disregard, that an alien is an unauthorized alien with regard to such an employment").

Artykuł 403 tej ustawy określa zasady, na których wpuszcza się osoby podejmujące tymczasowe zatrudnienie (admission of nonimmigrant temporary workers)  wjeżdżające tymczasowo w celu wykonania usług czy też posiadające zawód specjalisty. Wiza, która daje prawo wjazdu, oznaczona jest symbolem H2C i określa, że jej posiadacz może przebywać i wykonywać swą pracę przez okres trzech lat za pierwszym razem i może ubiegać się o przedłużenie na dodatkowy okres kolejnych trzech lat. Dalsze przedłużenie nie jest możliwe i taka osoba musi opuścić Stany Zjednoczone. Posiadacz wizy H2C, w okresie jej ważności, może odbywać podróż poza granice Stanów Zjednoczonych i następnie wjechać bez potrzeby uzyskania nowej wizy.
W celu tymczasowego zatrudnienia, pracodawca składa wniosek i wnosi opłatę, której wysokość ustala Minister Pracy. We wniosku należy przedstawić opis stanowiska pracy i wymagane kwalifikacje. Jednocześnie musi on wszcząć postępowanie zmierzające do poszukania pracownika amerykańskiego za pośrednictwem stanowej agencji ds. zatrudnienia (state employment service agency). Do jego obowiązków należy też powiadomienie związków zawodowych, że na to stanowisko poszukiwany jest pracownik amerykański o odpowiednich kwalifikacjach. Wysokość zarobków nie może być mniejsza niż aktualnie obowiązujące wynagrodzenia.

W sumie można zauważyć, że jest to zaostrzenie dotychczasowej praktyki w zatrudnianiu cudzoziemców. Ponadto dotychczasowa wiza H1B otrzymuje nowy symbol H2C.

Źródła:
 o krytyce nowej ustawy o tymczasowym zatrudnieniu cudzoziemców, za dziennikiem "Washington Post", wydanie na 23 maja, artykuł redakcyjny "The Storm Over Immigration", str. A20,
 o dalszych szczegółach nowej ustawy oraz o poprawkach mających uniemożliwić jej przyjęcie, za dziennikiem "Los Angeles Times", wydanie na 25 maja, artykuł "Amendments to dilute the immigration bill are defeated", autorka Maura Reynolds,
 o niektórych przepisach z "Ustawy o całościowej reformie imigracji z 2007 roku", za stroną internetową amerykańskiego Senatu, www.senate.gov.
Andrzej Niedzielski