Chicago (Inf. wł.) – Trzech przywódców zorganizowanej przestępczości pozostanie do końca życia za kratkami. Decyzją federalnej ławy przysięgłych zostali uznani winnymi 10 morderstw.
Sędziowie przysięgli nie mogli jednak dojść do porozumienia w zakresie pozostałych 8 morderstw.
Werdykt został odczytany 27 września w sali Federalnego Sądu Rejonowego na 25 piętrze Budynku Dirksena w śródmieściu Chicago, w obecności federalnych oskarżycieli, oskarżonych, ich adwokatów oraz rodzin 18 ofiar morderstw. James Marcello, "Little Jimmy", lat 65, członek oddziału przestępczej organizacji w Melrose Park, został uznany winnym zamordowania braci Michaela i Anthonyego Spilotro.
Joey "The Clown" Lombardo lat 78, został uznany winnym zamordowania Michaela Sieferta.
Frank "The Breeze" Calabrese senior, lat 70, został uznany winnymi 7 morderstw popełnionych z nadzwyczajnym okrucieństwem. Sędziowie przysięgli nie mogli dojść do porozumienia odnośnie orzeczenia winy w sprawie Paula Schiro, lat 70, znanego jako"Indian", oskarżonego o morderstwo w Pheonix w Arizona.
Piątemu oskarżonemu, byłemu policjantowi chicagowskiemu, Anthonyemu Doyle, ps. Twan, lat 62, nie postawiono zarzutu morderstwa. Przypomnijmy, że wszystkich pięciu oskarżonych w procesie zorganizowanej przestępczości 10 września zostało uznanych winnymi przez federalną ławę przysięłych wszystkich innych zarzucanych im czynów przestępczych, w tym:spiskowania, uzyskiwania dochodów z nielegalnego hazardu, nierządu, lichwiarstwa, wymuszania haraczy oraz łapówkarstwa.
Wyrok na pięciu przywódców zorganizowanej przestępczości nie osłabi jej, ponieważ skazani już zostali zastąpieni przez młodszych i bardziej energicznych gangsterów – stwierdził Jim Wagner, były agent FBI, obecnie prezes Chicagowskiej Komisji ds. Przestępczości (Chicago Crime Commission). Niektórzy eksperci prawni uważają, iż był to najważniejszy proces zorganizowanej przestępczości od czasów rozprawy Ala Capone. (ao)
Redakcja
