Chicago (Inf. wł.) – Prokuratura Powiatu Will poinformowała 27 września, że ubiega się o karę śmierci dla 32-letniego Christophera Vaughn z Oswego (na zachodnich przedmieściach Chicago), oskarżonego o zabójstwo żony i trojga dzieci.
Prokurator powiatu Will, James Glasgow, podejmował dezycję w tej kwestii aż trzy miesiące, uważnie analizując materiały dowodowe, ale złożenie wniosku w Sądzie Karnym Powiatu Will o najwyższy wymiar kary zabrało mu (27 września) zaledwie 5 minut.
Prokurator Glasgow zapowiedział już wcześniej, że sam osobiście będzie oskarżał Vaughna przed Sądem Karnym Powiatu Will. Vaughn otrzymał złe wiadomości na drugi dzień po swoich 33 urodzinach. Jego rodzice bez słowa opuścili salę sądową.
W Illinois do kary śmierci kwalifikuje popełnienie więcej niż jednego morderstwa, zabójstwo dziecka poniżej 12 lat lub dopuszczenie się zbrodn z zimną krwią, szczegółowo wcześniej zaplanowanej.
W sprawie Vaughna powołanych zostało ponad 270 świadków, wśród których jest między innymi firma ubezpieczeniowa John Hancock, renomowany detektyw ds. ubezpieczeń, personel klubu nocnego z rozrywkami dla dorosłych, personel strzelnicy oraz sklepu z bronią palną w Plainfield. Oficjalne zarzuty zostały sformułowane przeciwko Christopherowi Vaughn na podstawie rozlicznych dowodów rzeczowych, między innymi wyników testów DNA i balistycznych, śladów prochu strzelniczego oraz zeznań świadków, w tym rodziny, przyjaciół i sąsiadów.
Przypomnijmy, że Chistopher Vaughn twierdził, że to jego żona Kimberly postrzeliła go w nogę, a następnie zastrzeliła dzieci i popełniła samobójstwo. Do zbrodni doszło 14 czerwca br. rano na postoju przy autostradzie, w drodze do parku wodnego w Springfield.
Zastrzeleni zostali: 34-letnia Kimberly Vaughn oraz troje dzieci: 12-letnia Abigayle, 11-letnia Cassandra i 8-letni Blake. (ao)
Redakcja
