Skazany na śmierć przez powieszenie

Analityk polityczny NBC News, Rick Francona, po raz pierwszy mówił o roli, jaką pełnił przy rekrutowaniu generałów irackiej armii do pracy dla CIA.

"Przez ponad rok Rick Francona, wówczas podpułkownik amerykańskich sił lotniczych, wchodził w skład grupy zadaniowej CIA, pracującej nad obaleniem Saddama Husajna. W rozmowie z dziennikarzem U.S. Radio Sawa Francona wyraził opinię, że Stany Zjednoczone powinny wstrzymać egzekucję byłego ministra obrony Iraku, Sultana Hashima Ahmeda, jednego z generałów, którzy poszli na współpracę.

Hashim został skazany na karę śmierci za zbrodnie wojenne przez sąd iracki. Egzekucja przez powieszenie zostanie wy- konana w ciągu najbliższych kilku dni, jeśli Amerykanie nie zdołają przekonać irackiego rządu do złagodzenia wyroku.

"Poruszałem się po Iraku i państwach sąsiadujących. Usiłowaliśmy skontaktować się z jak największą liczbą oficerów, by przekonać ich, by nie podejmowali walki w razie inwazji lub próby zamachu.Odnosili-śmy spore sukcesy", powiedział Francona. Nie jest pewny na ile Hashimi pomógł, lecz ma dużo dowodów świadczących, że oferował pomoc, a nawet zaproponował ukrycie sprzętu komunikacyjnego w swojej podbagdadzkiej posiadłości. Co więcej, Jalal Talabani, obecnie prezydent Iraku, który zwrócił uwagę CIA na Hashimiego, oświadczył publicznie, że minister współpracował w programie DBACHILLES – DB oznaczało operację iracką, a Achilles pochodziło od "pięty achillesowej" dyktatora. Husajn nie dowierzał oficerom, kwestionował ich lojalność wobec siebie. Rozumiał, że zawodowe wojsko jest przede wszystkim lojalne wobec narodu. Dlatego też powołał do życia Gwardię Republikańską i Organizację Specjalnego Bezpieczeństwa (SSO) oraz kilka agencji wywiadu i kontrwywiadu. Ci ludzie lepiej opłacani i lepiej wyposażeni od wojska byli mu wierni.

W latach 1995-96 Francona został tymczasowo przeniesiony z Defense Intelligence Agency do CIA. Dobra znajomość arabskiego była nieoceniona w jego nowej pracy. W czasie wojny irańsko-irackiej pracował w biurze attache wojskowego w Bagdadzie. Jako przedstawiciel DIA pełnił rolę oficera łącznikowego z dyrekcją irackiego wywiadu militarnego.
W czasie wojny w Zatoce Perskiej był tłumaczem generała Schwarzkopfa, czytał raporty wywiadu, sporządzał notatki dla generała i ostatecznie przygotował warunki pokoju dla generałów pokonanej irackiej armii. Jednym z nich był Hashim.
Następnie agencja osadziła Ricka Franconę w Kurdystanie, nad którym Saddam Husajn nie miał już żadnej kontroli. Współpracował z przedstawicielami kurdyjskich władz, a równocześnie prowadził kilka operacji. Szkolił kurdyjskich bojowników, pomógł wyjechać rodzinie irackiego naukowca nuklearnego, spotykał się regularnie, a nawet codziennie z kurdyjskimi liderami, w tym także z Talabanim, który w tym czasie stał na czele Patriotycznej Unii Kurdystanu (PUK). "W 1996 roku wspólnie z Talabanim wspieraliśmy Kurdów i inne grupy opozycyjne działające w północnej części Iraku i z innych państw tego regionu. Któregoś dnia Talabani powiadomił nas, że nawiązał kontakty z ludźmi z administracji Husajna, chętnych do udziału w spisku. Jednym z nich był Hashim". To była znakomita wiadomość, utrzymywana w sekrecie przed innymi irackimi generałami, którzy zgłosili chęć współpracy.

Francona nie jest pewny, czy Hashim poniósł jakieś zasługi na rzecz obalenia Husajna. CIA nie udziela w tej sprawie informacji. Talabani odmawia podpisania rozkazu wykonania egzekucji. "Nie mogę tego zrobić. Znam go. Nawiązaliśmy stosunki za reżimu Saddama. Namawialiśmy go do rewolty przeciw Saddamowi. Nie mogę dziś podpisać rozkazu egzekucji, kiedy to właśnie ja byłem tym, kto namówił go do wystąpienia przeciw Saddamowi. Nie mogę tego zrobić", mówi Talabani.

Francona twierdzi, że Talabani generalnie ma problemy z karą śmierci. Nie podpisał rozkazu egzekucji Saddama. Polecił zrobić to swemu następcy. Zdaniem Francony wywiad amerykański ucierpi, jeśli Hashimi zostanie stracony.
(MSNBC, tł. eg)