Chicago (Inf. wł., Internet) – Już po raz trzeci Radzie Powiatu Cook nie udało się (1 września) unieważnić podwyżki powiatowego podatku od sprzedaży. Zabrakło Radzie jednego głosu, gdy jej członkini, Deborah Sims, w ostatniej chwili wycofała swoje poparcie.
W ten sposób utrzymane zostało w mocy weto prezesa Rady Powiatu Cook Todda Strogera postawione wobec ustawy obalającej podwyżkę podatku.
Część podatku obrotowego pobierana przez powiat Cook pozostanie więc na dotychczasowym poziomie 1.75 proc., w wyniku czego powiat Cook i mieszkańcy Chicago w dalszym ciągu płacą najwyższe w kraju podatki od sprzedaży. Sims stwierdziła, że nie oddała swojego głosu na obalenie podwyżki podatku, ponieważ "rozmawiała ze swoim Bogiem". Dodała, że nie była pewna, jakie będą konsekwencje finansowe dla powiatu, gdy zabraknie dochodów z podwyżki podatku obrotowego.
Prezes Stroger utrzymuje, że bez dochodów z podwyżki w budżecie powiatu pojawią się deficyty i trzeba będzie zredukować usługi i świadczenia. Członek Rady Powiatu Cook Tony Peraica potępił Sims za dezercję i poparcie dla Strogera.
Antystrogerowska opozycja w Radzie Powiatu Cook od dawna przygotowywała się do głosowania. W pośpiechu obsadzono wakat, by uzyskać wymaganą liczbę głosów.
Nowym członkiem na miejsce Roberto Maldonado – który został mianowany przez burmistrza na radnego – został 46-letni Edwin Reyes, policjant stanowy. Wybrany został przez przewodniczących lokalnych organizacji Partii Demokratycznej. Liderzy lokalnych komórek partyjnych burzliwie debatowali nad wyborem nowego członka Rady Powiatu Cook przez około cztery godziny – dłużej niż planowano. (ao)
Redakcja
