Pięć lat po jej śmierci, sprawa Kathleen Savio trafiła przed sąd. Świadkowie zeznali dzisiaj, że Drew Peterson, jej były mąż, znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie oraz groził jej śmiercią. Peterson, były sierżant policji z Bolingbrook został aresztowany pod zarzutem zamordowania swojej trzeciej żony.
FOTO: Kathleen Savio. Zdjęcie rodzinne
Kathleen Savio została znaleziona martwa w wannie w swoim domu, w marcu 2004 roku. Jej śmierć została początkowo uznana za wypadek. Dopiero po zaginięciu czwartej żony policjanta, Stacey Peterson. 23-letnia kobieta ostatni raz widziana była 28 października 2007 roku.
Na podstawie powtórnej autopsji zwłok Kathleen Savio, koroner stwierdził że padła ona ofiarą morderstwa. O jego dokonanie oskarżono jej byłego męża.
Dziś przed sądem zeznawali świadkowie, którzy dobrze znali Savio i którzy wiedzieli o jej kłopotach małżeńskich. Jej były współpracownik przyznał, że Savio powiedziała mu że Drew Peterson włamał się do jej domu, groził nożem i mówił, że nie jest ona w stanie zrobić niczego co zapewni jej bezpieczeństwo. Także były pracodawca kobiety zeznał, że Peterson nachodził ją w pracy. Godzinami przesiadywał w policyjnym samochodzie, czekając na jej wyście.
Peterson i Savio rozstali się w 2003 roku. Zaledwie rok później Peterson poślubił 20-letnią wówczas Stacy.
Prokuratura podejrzewa, że jej zniknięcie może mieć związek ze śmiercią trzeciej żony Petersona. Niewykluczone że były policjant wyznał jej, że zamordował Kathleen Savio, a następnie, zabił Stacey która chciała od niego odejść i groziła ujawnieniem prawdy. Taką wersję wydarzeń przyjmuje prokuratura oraz rodzina i przyjaciele Stacey Peterson.
Drew Peterson nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów, a jego adwokat Joel Brodsky, zapowiedział że jest w stanie podważyć wiarygodność części świadków.
bk
Redakcja
