Redakcja
„Strzał w dziesiątkę”
Chicago (Inf. wł.) – Uważam, że utworzenie tej literackiej grupy w stolicy amerykańskiej Polonii było pięć lat temu „strzałem w dziesiątkę” – napisała Teresa Kaczorowska, prezes Związku Literatów na Mazowszu do uczestników obchodów jubileuszu pięciolecia działalności w Chicago Zrzeszenia Literatów Polskich im. Jana Pawła II.
– Zrzeszenie Literatów Polskich im. Jana Pawła II nie tylko skupia rozsianych w tej dużej amerykańskiej aglomeracji Polaków pióra, ale daje im możliwość doskonalenia warsztatu literackiego, ułatwia publikację utworów, mobilizuje do twórczości. Jest to więc inicjatywa niezwykle cenna i bardzo potrzebna.
Trzykrotnie gościłam w niezwykłych progach u ojców jezuitów ze swoją twórczością i mogę powiedzieć, że mam już przyjaciół wśród chicagowskich literatów polonijnych. Są naprawdę wspaniali! Bo nie jest najbardziej istotne czy piszą oni poezję „wysoką”, czy „niską”. Najważniejsze, że za oceanem piszą po polsku, że mają swoje stałe miejsce, własne środowisko, twórczą atmosferę, przyjaciół. Że mają wiele ciekawych inicjatyw, organizują cykliczne spotkania literackie, wiosny i jesienie poetyckie, spotkania autorskie, wydają książki. W ten sposób podtrzymują tożsamość narodową, niosą w amerykański świat swój poetycki głos, dają znać za oceanem o istnieniu polonijnej literatury – podkreśliła w swoich gratulacjach pani Teresa przekazując wyrazy uznania i gratulacje koleżankom i kolegom po piórze za twórczość i trwanie przy polskości. Autorka pracy naukowej o Mieczysławie Haimanie (twórcy Muzeum Polskiego w Ameryce) szczególnie serdeczne słowa uznania skierowała do założycielki grupy i jej niezmordowanej, pełnej energii prezes Aliny Szymczyk, która ma duszę społecznika i wkłada w swoją działalność wiele pracy i serca.
– Niechaj Zrzeszenie Literatów Polskich im. Jana Pawła II trwa, rozwija i doskonali przez następne lata! Niechaj twórczość chicagowskich poetów polonijnych zakwita coraz piękniejszą poezją polską za oceanem! Niech dalej uczy nas ona miłości i szacunku do swojego kraju oraz patriotyzmu, którego nad Wisłą tak często brakuje. Życzę Wam wszystkim niesłabnących sił na niełatwej niwie literatury, wielu sukcesów, książek i serdecznie pozdrawiam – napisała na zakończenie swoich gratulacji dr Teresa Kaczorowska.
Właściwie te gratulacje z Ciechanowa w zupełności mogłyby wystarczyć za komentarz do działań grupy polonijnych literatów w „Wietrznym Mieście”, którzy pięć lat temu wsparci przez prezesa Świętokrzyskiego Towarzystwa Regionalnego z Zagnańska i wydawcę dotychczasowego dorobku literackiego chicagowskiej grupy (6 tomików poezji – przy. autora) dr Macieja Zarębskiego z inicjatywy Aliny Szymczyk postanowili założyć Zrzeszenie.
Życzeń i gratulacji napłynęło o wiele więcej, a ich treści mogli wysłuchać uczestnicy jubileuszowych uroczystości, które siedemnastego czerwca odbyły się w Jezuickim Ośrodku Milenijnym. Wieczór jak zwykle rozpoczęło duszpasterskie słowo wygłoszone przez duchowego opiekuna środowiska artystycznego i pedagogicznego o. Jerzego Karpińskiego, który od roku ma przyjemność czuwać nad polonijnymi literatami.
Jak przystało na jubileuszowy wieczór prowadzony przez aktorkę Alicję Szymankiewicz i współzałożyciela Zrzeszenia, jego pierwszego sekretarza Władysława Panasiuka, nie mogło w nim zabraknąć poezji, pieśni, muzyki, humoru i rozmów przy kawie, które tradycyjnie spinają literackie spotkania, a nawet pokazów tańca i mini koncertu muzycznego w wykonaniu grającego na instrumentach klawiszowych Mariusza Zycha, pianistki Ani Kalinowskiej, skrzypaczki Róży Nowak i akordeonisty Edwarda Smolenia.
W jego nastrój wprowadziła publiczność Róża Nowak grając na skrzypcach utwory Vivaldiego, a prezes Alina Szymczyk, dziękując ojcu Karpińskiemu za życzenia i słowa otuchy, zaprosiła zgromadzoną w Auli Jana Pawła II publiczność do oddania hołdu patronowi Zrzeszenia, Błogosławionemu Janowi Pawłowi II i zaśpiewaniu wspólnie Jego ulubionej pieśni „Barka”. Akompaniowali Mariusz Zych i Mira Szabla. Następnie aktor Stanisław Wojciech Malec recytował jeden z wierszy Ojca Świętego, a Ania Kalinowska i Róża Nowak wykonały pieśń „Ave Maria”.
Po wspomnieniu Ojca Świętego przyszła kolej na część oficjalną wieczoru, w której po wysłuchaniu życzeń i gratulacji, które nadeszły na ręce pani prezes Aliny Szymczyk, szefowa Zrzeszenia wraz z prowadzącymi wręczyły jubileuszowe dyplomy gratulacyjne i podziękowania. Wśród adresatów tych wyróżnień obok duchowych opiekunów Zrzeszenia w osobach ojców: Władysława Gryzły, Tadeusza Kukułki, Stanisława Czarneckiego i wspomnianego już ojca Jerzego Karpińskiego, było grono aktorów uczestniczących w prezentacjach poetyckich oraz przedstawicieli mediów polonijnych, którzy wspierają i promują literackie przedsięwzięcia i osób związanych od pięciu lat z obsługą, nagłośnieniem i organizacją tych spotkań. Dyplomy trafiły również w ręce muzyków, pracownic biblioteki JOM, Zrzeszenia Ułanów im. Tadeusza Kościuszki oraz grupy członków zarządu Zrzeszenia, którzy od początku pracowali na rzecz literackiej organizacji. Do dyplomów i osobistych podziękowań pani prezes dołączała czerwone róże.
Jubileusz nie mógł się obejść bez wspomnień i choć okres pięciu lat nie jest zbyt długim w historii istnienia, to w przypadku Zrzeszenia był on bardzo bogaty i obfitujący w wiele imprez i spotkań literackich, przynajmniej po dwadzieścia rocznie. Rekordowy był jednak rok miniony, kiedy to literaci trzydzieści razy wychodzili na scenę, żeby zaprezentować swoje utwory, promować wydane książki, czy też uczcić patriotyczne rocznice i wydarzenia, również te tragiczne, których byliśmy świadkami w kwietniu minionego roku. Chyba rekordowo pod tym względem zapowiada się jednak rok jubileuszowy, bo do tej pory takich spotkań odbyło się siedemnaście. Za tymi wszystkimi przedsięwzięciami artystycznymi, również od strony organizacyjnej, stoi prawdziwa „lokomotywa” Zrzeszenia, Alina Szymczyk, autorka scenariuszy, reżyserka, prowadząca lub współprowadząca spotkania, zajmująca się również bardziej przyziemnymi sprawami, jak chociażby sferą kulinarną.
Oczywiście jednej osobie trudno byłoby wszystko udźwignąć na swoich barkach, ale dzięki pomocy grona najbliższych współpracowników udaje się wszystko zorganizować i sprawnie przeprowadzić. Warto w tym miejscu wspomnieć chociażby: Władysława Panasiuka, Andrzeja Chojnowskiego, Barbarę Żubrowską, Jerzego Wąsika, Jana Zbroję, czuwającego nad nagłośnieniem i oświetleniem sali podczas spotkań Ryszarda Sieka, dokumentującego działalność Tadeusza Bielawskiego, czy też twórcę strony internetowej Mariusza Oleksiaka. Nie do przecenienia jest również udział aktorów prezentujących poezję, ojców jezuitów, pracownic biblioteki i samych członków literackiej organizacji, którzy w miarę swoich możliwości włączają się w poszczególne przedsięwzięcia.
Wspominając okres pięciu lat swojej działalności literaci prezentowali próbki swoich artystycznych możliwości, w których wracali do najważniejszych wydarzeń i osiągnięć. W góralskim stylu zrobił to Józef Maciasz Broda, pisząc na jubileusz okazjonalne wiersze, które osobiście przeczytał i wyśpiewał. Część wspomnieniową zakończyła poezja śpiewana Janusza Klisia i prezentacja byłych i obecnych członków zarządu, który działa w składzie: Alina Szymczyk, prezes, Andrzej Chojnowski, wiceprezes i Robert Paweł Redliński, sekretarz, oraz Jan Kamiński i Janusz Kliś, dyrektorzy. Do grona założycielskiego organizacji obok prezes Aliny Szymczyk należą: Zofia Bukowska, Elżbieta Chojnowska, Lidia Dzieża, Antoni Bosak, Józef Maciasz-Broda, Wiesław Kajmowicz, Władysław Panasiuk oraz dr Maciej Andrzej Zarębski ze Związku Literatów Polskich w Warszawie.
W trwającym ponad trzy godziny jubileuszowym spotkaniu znalazło się również miejsce na pokaz tańców współczesnych w wykonaniu dwóch par młodych adeptów sztuki tanecznej: Niny Romek z Kevinem Rułą oraz Nicol Romek z Szymkiem Grzegieluchem. Wieczór zakończyła scenka kabaretowa autorstwa Andrzeja Chojnowskiego z Barbarą Żubrowską i Aliną Szymczyk w rolach głównych, po czym uczestnicy jubileuszu zostali zaproszeni na tradycyjną kawę i ciastka. Był urodzinowy tort, okolicznościowy toast wygłoszony przez ojca Stanisława Czarneckiego i okazja do rozmów. I ja tam byłem…
Tekst i zdjęcia:
AB/NEWSRP
