Redakcja
Choć oficjalnie recesja się skończyła, to opinie Amerykanów o instytucjach, które niemal doprowadziły ekonomiczny system do upadku, nigdy nie były gorsze.
Według sondażu Gallupa 36% Amerykanów nie ma wcale lub bardzo małe zaufanie do banków. Tylko 23% respondentów ciągle postrzega je jako instytucje godne zaufania.
W ciągu ostatniego roku banki prowadzą agresywny lobbying przeciw wprowadzeniu w życie reformy finansowej Dodda – Franka. Na olbrzymie wydatki banków na ten cel zwrócił uwagę sekretarz skarbu Timothy Geithner.
Federalni śledczy zajęli się pięcioma największymi bankami, Bank of America, JPMorgan Chase, Wells Fargo, Citigroup i Ally Financial, udzielającymi pożyczki hipoteczne. Istnieje bowiem podejrzenie, że banki zbyt pochopnie i bez odpowiedniej procedury odbierały ludziom domy.
Ponadto największy bank Goldman Sachs został oskarżony w senackim raporcie o systematyczne wprowadzanie klientów w błąd poprzez sprzedawanie nic niewartych aktywów (tzw. junk) i zarabianie na stawianiu zakładów przeciw tym aktywom. Nic też dziwnego, że banki nie cieszą się dobrą opinią.
Przed 2009 rokiem nigdy nieufność do banków nie przekraczała ufności. Po 2007 roku procent Amerykanów wierzących w rzetelną pracę banków zmniejszył się o połowę.
(HP – eg)
