Redakcja
Chicago (Inf. wł.) – Lokalni aktywiści proimigracyjni przygotowują się do wyjazdu do Waszyngtonu, gdzie pod patronatem demokratycznego kongresmana z Illinois Luisa Gutierreza odbędzie się 26 lipca wielka manifestacja z udziałem delegacji z całego kraju.
Uczestnicy demonstracji po raz ostatni zaapelują do prezydenta Baracka Obamy, by wstrzymał deportacje prowadzące do rozdzielenia rodzin.
Jak podkreślają aktywiści, prezydent może skorzystać z przysługującego mu przywileju i zablokować deportacje tych rodziców, których dzieci urodziły się w USA i którzy nie byli karani za jakiekolwiek przestępstwa.
Aktywiści skupieni wokół chicagowskiego kościoła metodystów, Lincoln United Methodist Church, zarzucają prezydentowi Obamie, że złamał przyrzeczenie ze swojej pierwszej kampanii wyborczej, ponieważ nic nie zrobił dla imigrantów, i ostrzegają, że Latynosi nie oddadzą na niego swoich głosów, jeśli obecne przepisy imigracyjne nie zostaną zreformowane.
(ao)
