Ewa Malcher
Już trzecia agencja ratingowa obniżyła notowania kredytowe chicagowskiego szkolnictwa publicznego do poziomu śmieciowego − z oceny BBB na BB. Firma Standard & Poor’s Ratings (S&P) uzasadniła swą decyzję kolejnymi pożyczkami i deficytem budżetowym szkolnictwa, a także brakiem perspektyw na poprawę sytuacji.
S&P ostrzega, że jeśli kuratorium oświatowe (Chicago Public Schools, CPS) nie poradzi sobie szybko z kryzysem finansowym to w ciągu najbliższego roku oceny wiarygodności kredytowej szkolnictwa jeszcze bardziej się pogorszą.
Wcześniej − z podobnych powodów − do poziomu śmieciowego notowania CPS obniżyły firmy ratingowe Fitch Ratings oraz Moody’s Investors Services. Firmy sugerują likwidację deficytu i zadłużeń przy pomocy podwyżek podatków.
Spadek notowań kredytowych jest pierwszą porażką nowego szefa CPS Forresta Claypoola, który niedawno przedstawił plan budżetowy zagospodarowujący fundusze, których szkolnictwo jeszcze nie ma i w ogóle może nigdy nie otrzyma w rezultacie przepychanki politycznej w Springfield.
(ao)
