5-latka utopiła półtorarocznego chłopca "bo płakał"

Pięcioletnia dziewczynka utopiła swojego 18-miesięcznego kuzyna w wannie, kiedy maluch nie chciał przestać płakać – poinformowała policja Kansas City. Śmierć chłopca początkowo uznano za wypadek. Pięciolatka przyznała jednak, że poirytowana płaczem kuzyna przytrzymała jego głowę pod wodą. Aż przestał płakać.

Do tragedii doszło 3 czerwca w Kansas City. Rodzice, którzy troje dzieci pozostawili pod opieką nastolatki, cierpiącej na zaburzenia rozwoju, po powrocie do domu w wannie znaleźli zwłoki 18-miesięcznego Jarmane Johnsona Jr. 16-letnia niania przyznała, że zasnęła i pozostawiła dzieci bez opieki, Śmierć chłopca uznano początkowo za nieszczęśliwy wypadek. Jednak 5-letnia dziewczynka przyznała pracownikowi socjalnemu, że Jarmane płakał a ona wsadziła go do wanny i trzymała jego głowę pod wodą tak długo, aż się uciszył. Niewykluczone, że dziewczynka, której tożsamości nie ujawniono, usłyszy zarzut zabójstwa pierwszego stopnia i będzie sądzona jak osoba dorosła. Dopuszcza to kodeks karny stanu Missouri. Nie określa on bowiem minimalnego wieku osoby, która może być pociągnięta do odpowiedzialności karnej za zabójstwo. Przeciwko oskarżeniu pięciolatki protestują specjaliści z zakresu psychologii dziecięcej, którzy podkreślają, że dziecko w tym wieku nie ma rozwiniętego osądu sytuacji, nie zdaje sobie konsekwencji ze swoich czynów i nawet nie rozumie czym jest śmierć innej osoby. Eksperci uważają, że nie można w tej sytuacji mówić iż dziewczynka działała z intencją zabicia kuzyna. W przekonaniu 5-latki trzymanie jego głowy pod wodą było sposobem jego uciszenia. Dziewczynka nie została aresztowana, ale policja Kansas City przyznaje, że jest ona podejrzana o zabójstwo. 5-latka przejdzie badania psychologiczne. Standardowo także śledczy zbadają warunki, w jakich żyły dzieci. Nie wiadomo, czy rodzice lub opiekunka usłyszą jakiekolwiek zarzuty. MP

Data dodania: 06/11/2011 05:11 PM