Gabrielle Giffords wylądowała w Tucson

Kongresmanka Gabrielle Giffords, która w styczniu 2011 roku została postrzelona w głowę w Tucson podczas wiecu wyborczego, ma się coraz lepiej. 12 czerwca pojawiły się jej pierwsze zdjęcia po przebytych operacjach, w połowie miesiąca wypisano ją ze szpitala, a dziś Demokratka wylądowała w Tucson, gdzie pięć miesięcy temu Jared Lee Loughner usiłował dokonać zamachu na jej życie.   Gabrielle Giffords udała się do Arizony wraz z mężem, gdzie wspólnie spędzą weekend. Informacja o odbytym lądowaniu podana została za pośrednictwem konta Twitter Giffords i męża Kelly’ego. Kongresmanka odwiedzi Tucson po raz pierwszy od czasu styczniowej strzelaniny, z której cudem wyszła z życiem. Rzecznik Giffords poinformował, że podczas swojej dwudniowej wizyty w Arizonie kongresmanka nie pojawi się na żadnym publicznym wystąpieniu i nie udzieli żadnego wywiadu. Ma w planach jedynie rodzinne spotkania. Kapitan Mark Kelly, mąż postrzelonej w styczniu Giffords, powiedział, że oboje marzyli o tej podróży już od dawna. - Zdaniem lekarzy powrót do ukochanego Tucson może przyczynić się do szybszego powrotu do zdrowia Gabrielle – poinformował.  Na pewno nie zabraknie silnych wzruszeń. Garbielle Giffords została ranna w głowę 8 stycznia, kiedy 22-letni Jared Lee Loughner otworzył ogień do uczestników wiecu wyborczego. Zginęło wówczas sześć osób, a 13 zostało rannych. Mężczyźnie, który nie przyznaje się do winy, nie można na razie wytoczyć procesu, gdyż został uznany za niepoczytalnego, a tym samym nie podlegającego odpowiedzialności karnej. Zobacz także: Tragedia w Arizonie. Kongresmanka walczy o życie Ameryka modli się za Gabby Giffords Gabrielle Giffords została wypisana ze szpitala AS