Ewa Malcher
Była radna chicagowska Sandi Jackson stawiła się 20 października rano w federalnym zakładzie karnym o minimalnym rygorze w Alderson w Zachodniej Wirginii. Została tam osadzona za składanie fałszywych zeznań podatkowych.
52-letnia Sandi Jackson żona byłego kongresmana Jessego Jacksona juniora skazana została na 12 miesięcy pozbawienia wolności za składanie fałszywych zeznań podatkowych małżeństwa. Kara może ulec redukcji za dobre zachowanie.
Rzecznik federalnego Biura ds. Zakładów Karnych oświadczył, że zdrowe więźniarki zatrudniane są przy wykonywaniu prostych prac np. w pralni, w kuchni lub przy obsłudze terenów zielonych.
Przypomnijmy, że Sandi Jackson i jej mąż, były kongresman Jesse Jackson junior, zostali skazani w 2013 roku. Jackson junior otrzymał wyrok 2,5 roku pozbawienia wolności za wydawanie funduszy wyborczych niezgodnie z przepisami i jako pierwszy trafił do zakładu karnego. Sędzia federalny zgodził się na odroczenie wykonania wyroku byłej radnej do chwili, aż z więzienia powróci jej mąż, by dzieci polityków nie zostały bez opieki obojga rodziców.
Po odsiedzeniu wyroku Sandi Jackson pozostanie przez 12 miesięcy pod nadzorem sądowym. Jesse Jackson odzyskał wolność 18 września, ale pozostanie pod nadzorem sądowym jeszcze przez najbliższe trzy lata, musi też odpracować społecznie 500 godzin.
Warto dodać, że tym samym obozie karnym, do którego trafiła Sandi Jackson, była osadzona Martha Stewart, biznesmenka oraz osobowość telewizyjna i autorka książek, specjalizująca się w poradach kucharskich i domowych.
(ao)
