Teksas. Upały zabijają nielegalnych imigrantów

W stan pogotowia postawniono wszystkich pograniczników na południowej granicy USA w związku z rekordowo wysokimi temperaturami, ofiarami których padają nielegalni, próbujący przekroczyć zieloną granicę. Dodatkowe patrole przeczesują bezludne tereny południowego Teksasu w nadziei, że uchronią od śmierci z wycieńczenia kolejne osoby.

- Znów odnotowujemy przypadki odwodnienia i skrajnego wyczerpania. Głównie ofiarami upału padają osoby starsze, dzieci i wszyscy ci, którzy przy tych temperaturach próbują pokonać preprię - mówi agent Dan Milian z jednostki przygranicznej w Edinburg w Teksasie. Tylko w dolinie rzeki Rio Grande podległej Milianowi od października ubiegłego roku do dziś straż graniczna znalazł 25 ciał, zaś 120 osób uratowała przed śmiercią z wycieńczenia. - To tysiące akrów wyglądających tak samo. Nie ma tu żadnych punktów odniesienia, żadnych zabudowań, sygnalizacji. Nie jestes w stanie ocenic dystansu, który pokonałeś. Jest to szalenie niebezpieczny teren. Jeśli nie jesteś odpowiednio przygotowany na jego pokonanie skazujesz się na zagładę - przekonuje Dan Milian. Straż graniczna wraz z konsulatem meksykańskim stara się informować ludność przygraniczną o zagrożeniach, które niesie porywanie się na przechodzenie zielonej granicy o tej porze roku przez prerię. Przemytnicy, którzy za przerzut biorą od 2 do 10 tys. dol. najczęściej po przeprowadzeniu nielegalnych na teren USA pozostawiają ich sobie obiecując, że miasta Houston i San Antonie jest zaledwie w odległości dnia marszu, zaś po drodze są i studzienki i miejsca gdzie można zjeść. Standardowe patrole na południowej granicy wspomaga o tej porze roku elitarna jednostka BORSTAR zajmująca się poszukiwaniem i ratowaniem zaginionych. Do jej zadań należy przeczesywanie najodleglejszych terenów prerii oraz znanych pogranicznikom tras przerzutowych wykorzystywanych do szmuglowania ludzi. MB

Data dodania: 07/19/2011 07:27 PM

Wyświetleń: 102