Zebranie założycielskie Związku Narodowego Polskiego odbyło się dokładnie 15 lutego 1880 roku w Filadelfii. Założyciele Związku – grupa polskich patriotów z Juliuszem Andrzejkowiczem na czele, Janem Popielińskim, Juliuszem Szajnertem i Julianem Lipińskim – zainicjowała powstanie organizacji, która miała zjednoczyć rozproszoną dotychczas amerykańską Polonię oraz wesprzeć starania Ojczyzny walczącej o odzyskanie niepodległości.

fot.Grzegorz Dziedzic
138 lat później ZNP to potężna organizacja, zarządzająca aktywami liczonymi w setkach milionów dolarów, która w ciągu swojego istnienia zrzeszała ponad 2 miliony osób w całych Stanach Zjednoczonych.
Jednym z pierwszych postanowień ZNP powziętym już w 1880 roku była wypłata „pośmiertnego” rodzinom zmarłych członków. Ta prosta forma pomocy rodzinom Polaków mieszkających w USA szybko rozrosła się i dziś, jako jedna z najstarszych i największych organizacji bratniej pomocy w Stanach Zjednoczonych, Związek oferuje Polonii bogatą gamę nowoczesnych ubezpieczeń na życie oraz planów emerytalnych.
ZNP to jednak nie tylko ubezpieczenia. W minionym roku Związek rozbudował portfolio polonijnych mediów, których jest właścicielem. Do „Dziennika Związkowego” – najstarszej wydawanej nieprzerwanie polskojęzycznej gazety codziennej i radia WPNA 1490 AM dołączyła stacja Polish American Mix WPNA 103.1 FM.
– Nowa stacja radiowa Związku Narodowego Polskiego to oferta adresowana do młodych Polaków mieszkających w USA oraz osób polskiego pochodzenia urodzonych w Stanach – mówi prezes Frank Spula. – Wyjątkowa formuła radia Polish American Mix, czyli połączenie na antenie dwóch języków, dynamiczna, nowoczesna muzyka oraz młodzi prezenterzy wnoszący w eter powiew świeżości, to nasza recepta na sukces – dodaje Jacek Niemczyk, manager generalny obu stacji.
Prezes Spula z dumą przypomniał o obchodzonym w tym roku jubileuszu 110 lat istnienia „Dziennika Związkowego”, którego redakcja w ostatnim roku przeprowadziła się do budynku, gdzie znajduje się także siedziba główna ZNP przy 6100 N. Cicero Ave. w Chicago
ZNP od początku swojego istnienia angażuje się w przedsięwzięcia wspierające polską kulturę w Stanach Zjednoczonych oraz pomocowe dla najbardziej potrzebujących. Każdego roku Związek przyznaje stypendia naukowe na łączną sumę przekraczającą ćwierć miliona dolarów oraz wspiera finansowo kilkadziesiąt polonijnych szkół, zespołów tanecznych i chórów w całych Stanach.
Końcówka roku 2017 w USA upłynęła niestety pod znakiem kilku znaczących klęsk żywiołowych. Pożarów lasów w Kalifornii oraz huraganów na Florydzie i w Teksasie. Związek Narodowy Polski w krótkim czasie zebrał ponad 20 tys. dol. na pomoc rodzinom dotkniętym przez huragan Harvey. – Jako organizacja, czujemy się zobligowani do udzielenia pomocy potrzebującym zawsze, kiedy dotknie ich jakiś kataklizm. Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim, którzy przyłączyli się do naszej akcji – powiedział Frank Spula.
Pytany o plany na 139 rok istnienia ZNP, prezes Spula mówi o innowacjach i otwartości na najmłodszą grupę Polonii. – Chcemy zrobić oczywiście jeszcze więcej i jeszcze bardziej się rozwijać. Z jednej strony cały czas unowocześniamy Związek, staramy się uatrakcyjnić naszą ofertę i dotrzeć z nią do coraz szerszej grupy osób. Z drugiej strony chcemy, żeby patronat ZNP udzielany polonijnym organizacjom był przez Polaków mieszkających w USA jeszcze bardziej dostrzegany. Szczególnie ważne jest dla nas najmłodsze, najbardziej dynamiczne pokolenie. Chcemy, żeby Związek Narodowy Polski był w ich oczach symbolem silnej i zjednoczonej Polonii.
W biznesie najtrudniejsze są podobno pierwsze lata. Według American Small Business Association, 30 proc. firm upada już w pierwszym roku swojego istnienia, dwie trzecie nie jest w stanie doczekać do swoich dziesiątych urodzin. 138 lat istnienia Związku Narodowego Polskiego stawia go więc w elitarnym gronie organizacji, które nie tylko przetrwały ten najtrudniejszy okres, ale przez cały czas dynamicznie się rozwijały i dziś mogą poszczycić się nie tylko solidnymi fundamentami finansowymi, setkami tysięcy zadowolonych klientów, ale i przebogatą, chlubną tradycją.
Dostojnemu Jubilatowi życzymy więc nie stu, ale dwustu i więcej lat!
Łukasz Dudka
fot.Grzegorz Dziedzic










