Hiszpanie pokonali w Reggio Emilia Francję 4:1 (2:1) i awansowali do finału piłkarskich mistrzostw Europy do lat 21, które odbywają się we Włoszech i San Marino. Ich rywalem w meczu o złoto będą Niemcy, którzy wygrali z Rumunią 4:2.
W pierwszej połowie dwie bramki padły po rzutach karnych. Jako pierwsi prowadzenie objęli Francuzi, kiedy w 16. minucie rzut karny wykorzystał Jean-Philippe Mateta. Niespełna kwadrans później wyrównał Marc Roca, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pokonał bramkarza rywali "na raty". Przed przerwą
Hiszpanie objęli prowadzenie, kiedy skutecznie "jedenastkę" egzekwował Mikel Oyarzabal.
W drugiej połowie przewaga Hiszpanów była już wyraźna. Dwie minuty po zmianie stron efektowną akcję skutecznie zakończył Daniel Olmo. Natomiast w 66. minucie wynik silnym strzałem ustalił Borja Mayoral. Efektownym dośrodkowaniem zewnętrzną częścią stopy popisał się w tej akcji Pablo Fornals.
Niemcy w pojedynku z Ruminią dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale raz musieli też "gonić" wynik. Na trafienie Nadiema Amiriego w 21. minucie odpowiedział George Puscas (27. z rzutu karnego i 44.) i do przerwy było 2:1 dla Rumunów.
Później dał o sobie znać lider klasyfikacji strzelców turnieju Luca Waldschmidt. Zawodnik SC Freiburg w 51. minucie wyrównał uderzeniem z rzutu karnego, a w 90. popisał się bezpośrednim trafieniem z rzutu wolnego. Wynik ustalił w 94 min Amiri, który również z rzutu wolnego pokonał świetnie spisującego się w fazie grupowej bramkarza Ionuta Radu.
Waldschmidt ma siedem goli i wydaje się, że tytułu króla strzelców nikt mu już nie odbierze.
Wszyscy czterej półfinaliści automatycznie kwalifikują się na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio. Finał zostanie rozegrany w niedzielę w Udine.
(PAP)
Reklama








