Zdaniem Besheara, stan nawiedził jeden z najgroźniejszych żywiołów od co najmniej dekady. Ulewne deszcze objęły niemal całe terytorium Kentucky. Przeprowadzono już ponad tysiąc akcji ratunkowych, a poszukiwania osób uwięzionych w wyniku powodzi trwają.
Lokalna telewizja WLWT podała, że prezydent Donald Trump zatwierdził wniosek Besheara o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej. Dzięki temu Kentucky może skorzystać z zasobów federalnych.
Do pomocy w walce z powodzią skierowano 146 żołnierzy Gwardii Narodowej. Do akcji przystąpił także m.in. specjalny zespół zadaniowy - Ohio Task Force.
Władze Kentucky poinformowały, że na niektórych obszarach poziom wody nadal rośnie. Drogi w całym stanie doświadczają poważnych powodzi z powodu intensywnych opadów deszczu przechodzących przez region.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)