Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Sąd zgodził się na areszt dla Mieszka R. podejrzanego o morderstwo na UW

Sąd Rejonowy Warszawy Śródmieście zdecydował w piątek o trzymiesięcznym areszcie dla Mieszka R. podejrzanego o morderstwo na UW - przekazał jego obrońca adwokat Marcin Zaborowski. Dodał, że jego klient będzie go odbywał w zakładzie psychiatrycznym w Radomiu.
Reklama
Sąd zgodził się na areszt dla Mieszka R. podejrzanego o morderstwo na UW
Mieszko R. w sądzie

Autor: Jacek Szydlowski / Forum

Zaborowski podał, że sąd miał bardzo duże wątpliwości co do poczytalności jego klienta. "Sąd zastosował areszt na okres trzech miesięcy, natomiast szczególnie istotne jest to, że będą to warunki izolacyjne w zakładzie psychiatrycznym" - podkreślił.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Zaznaczył, że teraz czas dla prawników się skończył. "Czas na lekarzy, żeby określili, w jakiej kondycji psychicznej, zarówno w momencie czynu, jak i teraz, jest nasz klient" - powiedział.

Przekazał, że Mieszko R. będzie odbywał areszt w zakładzie psychiatrycznym, który jest przy areszcie tymczasowym.

Adwokat wyraził nadzieję, że za trzy miesiące nastąpi kontrola sądowa i prokurator pewnie będzie wnioskował o przedłużenie tymczasowego aresztowania. "Mam nadzieję, że będziemy wtedy dysponować szerszymi informacjami o tym, co się wydarzył i dlaczego" - dodał.

Prokuratura Okręgowa przekazała, że badania toksykologiczne nie wykazały by podejrzany działał pod wpływem substancji chemicznych lub alkoholu.

Prok. Kamil Kowalczyk z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście powiedział po decyzji sądu, że prokuratura jest zadowolona z tej decyzji.

"Mając okres trzech miesięcy będziemy bardziej na spokojnie prowadzić czynności, bo jest ich nadal wiele do zrobienia. Najważniejsze są badania sądowo-psychiatryczne, od których zależy najwięcej, jeśli chodzi o losy sprawy i losy podejrzanego" - podkreślił.

Zaznaczył, że trzy miesiące pewnie nie wystarczą do uzyskania opinii i prokuratura będzie wtedy wnioskowała o przedłużenie aresztu.

Wyjaśnił, że na początku zostanie powołanych dwóch biegłych psychiatrów, którzy zbadają jednorazowo podejrzanego. Jeżeli nie będą w stanie orzec na podstawie tego badania o niepoczytalności lub też braku niepoczytalności Mieszka R., to będą wnioskować o obserwację sądowo-psychiatryczną w warunkach zamkniętego zakładu psychiatrycznego.

Podkreślił też, że choroba psychiczna, jeżeli podejrzany choruje psychicznie, nie oznacza od razu niepoczytalności. "To wszystko okaże się na późniejszym etapie" - wyjaśnił.

22-letni student wydziału prawa UW zaatakował w środę siekierą 53-letnią portierkę, która zamykała drzwi do Audytorium Maximum. Kobieta nie przeżyła ataku i zmarła na miejscu.

Na pomoc kobiecie ruszył 39-letni pracownik Straży UW, któremu napastnik również zadał dotkliwe rany. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala. W czwartek jego stan się polepszył i życiu mężczyzny obecnie nic nie zagraża.

Podejrzany został zatrzymany. W interwencji pomógł obecny na miejscu funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa, który udzielił pomocy interweniującym pracownikom Straży Ochrony Uniwersyteckiej, a także udzielił pierwszej pomocy przedmedycznej rannemu pracownikowi. SOP była na terenie kampusu, gdyż w innym miejscu na wykładzie akademickim przebywał minister sprawiedliwości Adam Bodnar.(PAP)

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama