Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 7 lipca 2025 17:18
Reklama KD Market

Kraje NATO zgadzają się na 5 proc. PKB na obronność i potwierdzają wzajemne zobowiązania

Kraje NATO przyjęły w środę na szczycie w Hadze nowe zobowiązanie w sprawie wydatków na obronność na poziomie 5 proc. PKB. Przywódcy państw członkowskich, w tym prezydent USA Donald Trump, potwierdzili również zobowiązanie o wzajemnej pomocy, wynikające z art. 5. Traktatu Waszyngtońskiego.
Reklama
Kraje NATO zgadzają się na 5 proc. PKB na obronność i potwierdzają wzajemne zobowiązania

Autor: Turkish presidency / Zuma Press / Forum

Państwa Sojuszu będą inwestować 5 proc. PKB rocznie w podstawowe potrzeby obronne oraz wydatki związane z obronnością i bezpieczeństwem. Cel ten powinien zostać zrealizowany do 2035 r. – wynika z deklaracji przyjętej w środę przez wszystkich 32 członków NATO na szczycie w Hadze.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Politycy potwierdzili również zobowiązanie wynikające z art. 5. Traktatu Waszyngtońskiego, który stanowi, że atak na jedno państwo członkowskie Sojuszu to atak na wszystkie. Rosja została uznana w deklaracji końcowej za długoterminowe zagrożenie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego.

"To monumentalne zwycięstwo Stanów Zjednoczonych, ponieważ dźwigaliśmy o wiele więcej, niż wynosi nasz sprawiedliwy udział. To było całkiem niesprawiedliwe, szczerze mówiąc. Ale to wielkie zwycięstwo Europy i zachodniej cywilizacji" – skomentował rezultaty szczytu Trump.

Prezydent zapewnił, że popiera artykuł 5., choć przed szczytem pojawiły się kontrowersje, gdy Republikanin odmówił jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o podtrzymanie gwarancji wzajemnej pomocy. Powiedział wówczas, że jest "wiele definicji" tego artykułu.

Hiszpania, która przed szczytem sprzeciwiała się wydawaniu 5 proc. PKB na obronność, również poparła wspólne ustalenia w Hadze.

Premier Pedro Sanchez oświadczył na konferencji prasowej, że jego kraj – krytykowany w ostatnich miesiącach za niskie wydatki na armię – wypełni nowe cele NATO w zakresie zdolności obronnych. W jego ocenie obecne środki na poziomie 2 proc. PKB są jednak wystarczające, aby to osiągnąć.

Jak ocenił sekretarz generalny NATO Mark Rutte, Hiszpania poważnie podchodzi do celu wydatków na obronność. "To jakościowy skok w naszej zbiorowej obronie. Wszyscy sojusznicy uznają powagę zagrożeń – od Rosji, przez terroryzm, po cyberataki – i odpowiadają na nie wspólnie" – podsumował decyzje szczytu Holender.

To, co zrobiła Hiszpania, jest okropne; chce jazdy na gapę - ocenił w środę prezydent USA Trump podczas konferencji prasowej kończącej szczyt NATO w Hadze. Zapowiedział, że zmusi Hiszpanię, by zapłaciła "dwa razy więcej" niż jej zobowiązanie do wydatków obronnych w ramach negocjacji handlowych.

Premier Włoch Giorgia Meloni oświadczyła w środę na zakończenie szczytu, że podjęte na nim zobowiązania są "znaczące i do zaakceptowania", a premier Kanady Mark Carney potwierdził zobowiązania do inwestowania przez ten kraj 5 proc. PKB w obronność do 2035 r.

Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron skrytykował jednoczesne żądania zwiększenia tych wydatków i prowadzenie wojny handlowej między sojusznikami, którą nazwał "aberracją".

W kuluarach szczytu doszło do kilku spotkań dwustronnych, m.in. Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem czy kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Ten ostatni wezwał przywódcę USA do zwiększenia presji na Rosję i zaostrzenia amerykańskich sankcji na ten kraj w związku z wojną Kremla z Ukrainą.

Jak przekazał Zełenski, rozmowa z Trumpem dotyczyła kroków zmierzających do osiągnięcia rozejmu i prawdziwego pokoju w konflikcie rosyjsko-ukraińskim. Amerykanin przyznał natomiast, że ambicje przywódcy Rosji Władimira Putina mogą wykraczać poza Ukrainę, ale - w przekonaniu Republikanina - Moskwa chciałaby zakończyć trwającą wojnę.

Z Trumpem rozmawiał również prezydent Andrzej Duda, który reprezentował Polskę podczas szczytu w Hadze.

Na konferencji prasowej Duda powiedział, że decyzja szczytu NATO w Hadze "odpowiada sytuacji" na arenie międzynarodowej. Mówił też o ponad roku swych zabiegów na rzecz podniesienia wydatków na obronność w państwach NATO. Podkreślił, że USA są najsilniejszym państwem Sojuszu, militarną potęgą i wyraził wdzięczność Trumpowi za to, że od początku i zdecydowanie poparł inicjatywę w sprawie podwyższenia wydatków na zbrojenia.

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił w środę, że decyzja o zwiększeniu tych wydatków, a także rozmieszczenie norweskich samolotów F-35 i australijskiego samolotu AWACS w Polsce to "bardzo ważne i dobre dla Polski decyzje" szczytu NATO w Hadze.

W Holandii obecny był również szef MSZ Radosław Sikorski. W środę na spotkanie z uczestnikami szczytu udał się także premier Donald Tusk, który przeprowadził tam rozmowy z przywódcami m.in. europejskiej "wielkiej piątki" - Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji i Włoch oraz sekretarzem generalnym Sojuszu Markiem Rutte i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Tusk powiadomił o tym w komunikacie na platformie X. "W Hadze europejska +wielka piątka+ (Polska, Francja, Niemcy, Włochy, Wielka Brytania) podsumowuje wspólnie z prezydentem Zełenskim i sekretarzem Rutte rezultaty szczytu NATO" - napisał szef rządu (https://tinyurl.com/5es6ubfe).

W czwartek polski premier będzie uczestniczył w Brukseli w posiedzeniu Rady Europejskiej. (PAP)

Reklama

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama