Sekretarz Noem ujawniła szczegóły w niedzielę, 31 sierpnia w programie „Face the Nation” w stacji CBS News. „Prowadzimy już operacje ICE w Chicago… ale zamierzamy zwiększyć zasoby przeznaczone na te działania” – powiedziała. Odmówiła jednak podania dokładnych informacji dotyczących planowanego nasilenia obecności funkcjonariuszy federalnych służb.
W ubiegłym tygodniu DHS zwróciło się do władz bazy marynarki wojennej Naval Station Great Lakes, położonej około 35 mil na północ od Chicago, o zapewnienie ograniczonego wsparcia logistycznego w związku z planowaną akcją federalną.
Sekretarz Noem podkreśliła, że ewentualne użycie Gwardii Narodowej w Chicago to „prerogatywa prezydenta”. Przywołała czerwcowe wydarzenia w Los Angeles, gdzie wysłano wojsko w odpowiedzi na protesty imigracyjne. „Wiem, że LA nie wyglądałoby dzisiaj tak samo, gdyby prezydent Trump nie podjął działań” – powiedziała Noem – „To pozostawione w rękach burmistrz i gubernatora spłonęłoby”.
Prezydent Trump za pośrednictwem mediów społecznościowych zaatakował w sobotę gubernatora Illinois J.B. Pritzkera, ostrzegając go, że musi szybko rozwiązać problem przestępczości w Chicago, „albo my wejdziemy”.
Burmistrz Brandon Johnson oraz gubernator Pritzker stanowczo sprzeciwiają się planom federalnej interwencji w Chicago i zapowiadają pozew sądowy, jeśli działania zostaną wdrożone. Johnson podpisał również w sobotę zarządzenie zabraniające chicagowskiej policji wspierania federalnych służb w zakresie cywilnych działań imigracyjnych, w tym patroli, kontroli drogowych i punktów kontrolnych.
Chicago i Illinois jako tzw. miasto i stan sanktuaria mają jedne z najsurowszych w kraju przepisów ograniczających współpracę lokalnych policji z federalnymi agencjami w zakresie egzekwowania prawa imigracyjnego – przypomina agencja AP. Miasto od dawna znajduje się na kursie kolizyjnym z administracją prezydenta Trumpa, która forsuje plan masowych deportacji.
Komentatorzy zwracają uwagę, że konflikt może również mieć wymiar polityczny, gdyż gubernator Pritzker jest postrzegany jako potencjalny kandydat w przyszłych wyborach prezydenckich. W niedzielnym wywiadzie dla „Face the Nation” gubernator Pritzker stwierdził, że spodziewane działania prezydenta mogą być częścią strategii mającej na celu „zakłócenie wyborów prezydenckich w 2026 roku lub wręcz przejęcie nad nimi kontroli”.
Protesty w Labor Day
W związku z planowanymi działaniami federalnymi, w Chicago zaplanowano protesty na poniedziałek, 1 września, w dzień obchodów Labor Day. Ruch „Workers Over Billionaires. A Labor Day of Action”, skupiający związki zawodowe i grupy obywatelskie (m.in. AFL-CIO, Coalition Against the Trump Agenda), organizuje marsz, który wyruszy o godz. 11:00 a.m. sprzed Haymarket Memorial i przejdzie do centrum (Loop). Inna grupa, Coalition Against the Trump Agenda, zbierze się już o 10:00 a.m. przy skrzyżowaniu Adam i Desplaines w centrum, by dołączyć do głównej manifestacji lub zorganizować akcję alternatywną.
Joanna Trzos
[email protected]









