Chicago (Inf. wł.) — Działająca w “Wietrznym Mieście” Fundacja “Dar Serca” znana jest z wielu cennych inicjatyw mających ułatwić jej statutowe działanie, umożliwianie bezpłatnego leczenia dzieciom z Polski, które nad Wisłą nie mają szans na odzyskanie zdrowia.
W ubiegłym roku Fundacja zakupiła dom w Schiller Park, który po zakończeniu remontu będzie służył przebywającym na leczeniu dzieciom i ich opiekunom za miejsce pobytu. Będzie to miejsce, gdzie będą mogły nie tylko mieszkać, ale również przechodzić proces rehabilitacji. Przebudowa jest gruntowna i obejmuje blisko 90 procent zakupionego budynku.
Rozpoczęte w styczniu prace w ostatnim czasie nabrały szybkiego tempa. Dzięki hojnym sponsorom trwają intensywne prace przy instalacji powierzchni dachowej, wodnej, kanalizacyjnej i elektrycznej. Zakończenie robót wartości blisko miliona dolarów planowane jest na koniec bieżącego roku. W dalszym ciągu potrzebni są chętni do pomocy oraz darczyńcy. W celu pozyskiwania funduszy na realizację tej inwestycji działacze Fundacji organizują różnego rodzaju radiotony, charytatywne imprezy towarzyskie, zbiórki itp.
Temu celowi służyła także ostatnia impreza zorganizowana przez Fundację dla polonijnych dzieci z okazji “Dnia Dziecka”. Z myślą o chorych dzieciach 3 czerwca w parku przy zbiegu ulic Oakton i Caldwell w Niles odbył się z rozmachem przygotowany i przeprowadzony piknik. Impreza prowadzona przez Krzysztofa Arsenowicza i Marka Jezuita obfitowała w wiele atrakcji i niespodzianek. Do tych ostatnich należy niewątpliwie zaliczyć pokazy iluzjonisty i zawody sportowe dla dzieci przygotowane przez polonijnych maratończyków. Były namioty do zabaw dla najmłodszych i występy estradowe.
Wśród wykonawców byli między innymi: Kuba Jurewicz i Natalia Kukułka z “Dance Academy”, zespół “Volare”, grupa “Vertus” grająca utwory zespołu “Brekaut” oraz naśladowcy “The Beatels” grupa muzyczna “The Cavern Beat”. Do tańca przygrywała kapela “Marcus Band”. Właściciel polonijnej szkoły golfa uczył najmłodszych trafiania piłką do dołka.
Było kilkanaście stoisk oferujących różne produkty i usługi. Ze sceny rozdano dziesiątki prezentów. Była loteria i różnego rodzaju konkursy. Serwowano przysmaki polskiej kuchni. Nie brakowało także napojów chłodzących. Każdy z uczestników mógł złożyć datek na budowę siedziby dla podopiecznych Daru Serca przybywających do Chicago na leczennie. Serwowano przysmaki polskiej kuchni.
Nie brakowało także napojów chłodzących. Szkoda, że do parku przybyło jedynie około tysiąca osób. Okazuje się, że jest to chyba jedyne miejsce w chicagowskich parkach, gdzie licencja dopuszcza obecność nawet czterech tysięcy uczestników.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/NEWSRP
Z dziećmi dla dzieci
- 06/08/2007 07:26 PM
Reklama








