Po piętnastu sezonach gry w hokejowej lidze NHL spełniło się największe marzenie fińskiego napastnika Teemu Selanne, który razem z zespołem Anaheim Ducks sięgnął po Puchar Stanleya, na niespełna miesiąc przed 37. urodzinami.
"Kaczory" triumfowały po raz pierwszy w historii, a pokonując w piątym meczu finału 6:2 Ottawa Senators, rozstrzygnęły rywalizację wynikiem 4-1. Puchar Stanleya z rąk komisarza NHL Gary'ego Bettmana odebrał Scott Niedermayer, uznany najbardziej wartościowym zawodnikiem fazy play off (MVP).
Niedermayer przekazał trofeum w ręce młodszego brata Roba, ten podał po chwili obrońcy Chrisowi Prongerowi, a potem otrzymał go Selanne.
"Długo czekałem i marzyłem o tym, właściwie od momentu, kiedy zacząłem grać w hokeja. Wspaniale było trzymać puchar w rękach, choć przyznaję, że jest trochę cięższy niż myślałem" - powiedział fiński napastnik, który zadebiutował na lodowiskach w 1992 roku, w barwach Winnipec Jets.
Obecnie ma na koncie 1041 spotkania regularnego sezonu, w których zdobył 1135 punktów, strzelając 540 goli i przy 595 asystując. W rozgrywkach o Puchar Stanleya odnotował 86 spotkań, a bilans jego występów to 62 pkt - 29 bramek i 33 podania.
W sezonie 1992-93 zdobył 76 goli, co jest najlepszym wynikiem debiutanta w historii NHL. Uzyskał wówczas 132 punkty (56 asyst) w 84 meczach.
"Mam w dorobku kilka niezłych osiągnięć indywidualnych, ale do dziś nie wiedziałem co to znaczy prawdziwy sukces drużyny. Teraz wiem jak trudno jest zdobyć mistrzostwo ligi" - powiedział Selanne, który kilkakrotnie grał w reprezentacji Finlandii na mistrzostwach świata oraz igrzyskach olimpijskich, gdzie wywalczył srebrny medal.
"Byłem dosłownie o krok od olimpijskiego złota, tak jak byłem blisko mistrzostwa świata, ale ani jednego, ani drugiego nie udało się zdobyć. Tym razem było inaczej i wreszcie coś wygrałem, a ponieważ to najcenniejsze trofeum w hokeju, cieszę się podwójnie" - dodał Fin, który wcześniej grał w barwach Anaheim w latach 1996- 2001 (wówczas zespół nazywał się Mighty Ducks).
Ponieważ Mighty Ducks należeli do ligowych "średniaków", Selanne przeszedł w 2001 roku do San Jose Sharks, licząc, że właśnie z "Rekinami" uda mu się zdobyć Puchar Stanleya. W sezonie 2003-04 był graczem mocniejszego zespołu - Colorado Avalanche, ale z nim również nie zrealizował swojego marzenia, więc wrócił do Anaheim w 2005 roku.








