Chicago (Inf. wł.) – Jak wynika z analiz wpływu igrzysk olimpijskich na migrację ludności w okresie ostatnich 20 lat, około 2 miliony ludzi zmieniło miejsce zamieszkania w wyniku olimpiad.
Wielu z przesiedleńców stanowiły osoby o niskich dochodach, wynajmujące tanie mieszkania. Osoby te zostały zmuszone do szukania innego lokum, gdy czynsze gwałtownie wzrosły.
Władze Chicago ubiegające się o tytuł gospodarza igrzysk olimpijskich w 2016 roku zaprzeczają, by tego rodzaju zjawisko miało mieć miejsce w Wietrznym Mieście, jeśli zostanie ono wybrane na siedzibę olimpiady.
Jednak niektórzy mieszkańcy południowej dzielnicy, gdzie powstałyby stadion i wioska olimpijska, obawiają się wzrostu wartości nieruchomości oraz czynszu, co zmusiłoby ich do szukania tańszych mieszkań.
W Sydney w Australii ceny domów w pobliżu rządowych wysypisk śmieci, zagospodarowanych na potrzeby olimpiady, wzrosły ponad dwukrotnie, a czynsze o 40 procent, co zmusiło wielu mieszkańców tych okolic do wyprowadzenia się w tańsze okolice.
Właściciele domów w rejo- nie chicagowskiego Washington Park na ogół wyrażają zadowolenie z planowanych inwestycji olimpijskich, spodziewając się wzrostu wartości nieruchomości.
Mniej są zadowoleni ich lokatorzy, obawiający się podwyżek czynszów. Wielu z nich wyraziło przekonanie, że zmiany ekonomiczne spowodowane olimpiadą są dobre dla właścicieli nieruchomości, ale nie dla zwykłych ludzi wynajmujących mieszkania.
Patrick Sandusky, rzecznik Chicagowskiego Komitetu Olimpijskiego zaprzeczył zarzutom i stwierdził, że władze Chicago dołożą wszelkich starań, aby nikt nie był pokrzywdzony ani poszkodowany.
"Władze Chicago chciałyby, ażeby wszyscy odnieśli korzyści z igrzysk olimpijskich" – podkreślił Sandusky.
(ao)
Olimpiada i migracja ludności
- 06/18/2007 07:02 PM
Reklama








