O godz. 12.00 p.m. w poniedziałek w centrum Chicago wyruszy na trasę Parada Dnia Kolumba, organizowana przez społeczność Amerykanów włoskiego pochodzenia. Barwny pochód wyruszy z Wacker Drive i przejdzie ulicą State aż do Van Buren Street.
Dzień włoskiego odkrywcy od lat budzi kontrowersje. Nie wszystkie społeczności popierają ideę honorowania Krzysztofa Kolumba, który – zdaniem wielu – zapoczątkował europejską dominację na kontynencie amerykańskim i erę kolonializmu, prowadzącą m.in. do niewolnictwa.
Chicagowskie szkoły publiczne (CPS) od kilku lat nie obchodzą już Dnia Kolumba, lecz Dzień Ludności Rdzennej (Indigenous Peoples’ Day). Decyzję o zmianie, wzorem innych dystryktów szkolnych i stanów, podjęła Chicagowska Rada Edukacji, co spotkało się z ostrym sprzeciwem społeczności włosko-amerykańskiej.
Dla Amerykanów włoskiego pochodzenia to święto ma jednak głębsze znaczenie – jest nie tylko upamiętnieniem odkrycia Ameryki przez włoskiego żeglarza i podróżnika w 1492 roku, lecz także okazją do podkreślenia wkładu włoskich imigrantów w rozwój Stanów Zjednoczonych. Włoska społeczność w Chicago rozpoczęła świętowanie już w piątek, tradycyjnym wciągnięciem flagi na Daley Plaza, a przez cały weekend odbywały się liczne uroczystości towarzyszące.
(jm/red.)









