Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

System pierwiastkowy

Co to jest “system pierwiastkowy” liczenia głosów w Radzie Unii Europejskiej? Zapytajcie sąsiadów i znajomych, prawie nikt o tym nic nie wie, a to niezwykle ważne. Można się domyślać, że w efekcie tego sposobu liczenia, pozycja małych i średnich państw Unii Europejskiej ma być dowartościowana. Do tych państw zalicza się Polska.

Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że Polska nie łagodzi swojego stanowiska w sprawie wpisania do nowego traktatu europejskiego tzw. systemu pierwiastkowego li-czenia głosów w Radzie UE. W systemie “pierwiastko-wym”, o który walczy Polska, głos każdego kraju UE jest obliczony jako pierwiastek kwadratowy z liczby ludności. Można się domyślać, że jeżeli jakieś państwo ma np. 25 mln ludności to pierwiastek kwadratowy z 25 jest 5, czyli daje mu to 5 głosów. Jeżeli inne państwo ma 9 mln ludzi, to pierwiastek kwadratowy z 9 jest 3, czyli daje temu państwu 3 głosy.

Jak widać, a mam nadzieję, że to dobrze rozumiem, różnica liczby mieszkańców tych państw jest znaczna, natomiast różnica liczby przedstawicieli jest niewielka. Według tego systemu, jedno z państw będzie miało 5 głosów, a drugie 3 głosy. Jeżeli jest tak, jak wynika z przykładu, to jest się o co spierać.
Problemy, jakie stwarza Unia Europejska, dla konglomeratu kultur, języków i interesów państw, które są w niej zrzeszone, to dopiero początek drogi przez mękę. Ta mitologiczna “wieża Babel”, jaka powstała w Europie, będzie co chwilę stawała przed podobnym problemami. Każdy w tej “wieży Babel” chce być na górze i zajmować pozycję uprzywilejowaną. Nowi człon-kowie UE są w trudnej sytuacji i muszą walczyć o własne miejsce w tej skomplikowanej strukturze biurokratycznej.

Premier Jarosław Kaczyński powiedział: Chciałbym mocno podkreślić, że nasza propozycja “pierwiastkowa”, to propozycja, którą traktujemy najpoważniej w świecie. Jesteśmy gotowi, bo dzisiaj były także wiadomości w prasie, że nie jesteśmy gotowi, za to umierać — koniec cytatu.

Z wypowiedzi wynika, że premier chce walczyć, a media usiłują mu sugerować, że trzeba się poddać. To zupełnie nowy podział ról obserwowany nie tylko w Polsce, a będący wynikiem przejęcia mediów przez gigantyczne korporacje.
Polskie media, te co zostały sprzedane nowym właścicielom, reprezentują stanowisko no-wych właścicieli. Tak jest w wielu sprawach, o które trzeba walczyć. Nic na tym świecie nie jest darmo, ale media mają odmienną opinię, ponieważ reprezentują interes właścicieli, a nie społeczeństwa.

Premier Jarosław Kaczyński podkreślił, że nie ma również żadnego łagodzenia stano-wiska Polski w kwestii traktatu — krótko mówiąc stoimy na stanowiskach, na których staliśmy, bo uważamy je za właściwe i z narodowego punktu widzenia, ale także traktujemy to jako argument równie mocny z europejskiego punktu widzenia — koniec cytatu.

W ocenie premiera niewarto przyjmować nowych konstrukcji naruszających “różne mechanizmy europejskie”, które sprawdziły się w ciągu przeszło pół wieku. Rozmowy trwają. Popatrzcie uważnie na stano-wisko mediów w Polsce, ono jest co najmniej dziwne.
14 czerwca 2007
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama