Chicago (Inf. wł., CST) – Mike Klamecki z Villa Park (północno-zachodnie przedmieście Chicago) stwierdził, że najlepszym prezentem na dzień ojca było odnalezienie jego zaginionej córki – całej i zdrowej.Po dwóch dniach poszukiwań, 5-letnia Hannah Klamecki została odnaleziona w lesie – naga, podrapana przez gałęzie i pogryziona przez owady. Żywiła się dzikimi malinami.
W środę 13 marca dziadek, 62-letni David Klamecki, zabrał dziewczynkę na spacer łódką po rzece Kankakee, znanej ze zdradliwych prądów i zawirowań. David Klamecki znał dobrze rzekę i był świetnym pływakiem.
Wypłynęli rano z miejscowości Momence. Gdy po kilku godzinach nie powrócili wszczęte zostały poszukiwania zaginionych.
W czwartek ekipy ratownicze znalazły pustą, wywróconą łódkę, a w piątek rano z rzeki wyciągnięto ciało Davida Klameckiego, zaś w kilka godzin później zauważono jego wnuczkę, błąkającą się po lesie.
Mike Klamecki stwierdził, że jego ojciec uratował życie Hannah, gdy płynąc z nią wpław, poczuł wciągający go pod wodę wir i wypchnął z niego wnuczkę na spokojną wodę. Sam jednak został pokonany przez żywioł.
Przypuszczenia Mikea Klameckiego potwierdziły wyniki autopsji. Dziadek uratował życie wnuczki.
Był to jeden cud, a drugim było utrzymanie się Hannah przy życiu w lesie – stwierdził Mike Klamecki.
(ao)
5-latka uratowana
- 06/22/2007 07:42 PM
Reklama








