Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 00:19
Reklama KD Market
Piłka nożna

El. MŚ 2026 - Urban: będą zmiany w składzie na mecz z Maltą

Trener reprezentacji Polski Jan Urban zapowiedział przed poniedziałkowym meczem na wyjeździe z Maltą na zakończenie grupy G eliminacji mistrzostw świata, że na pewno dokona zmian w składzie. - Powodem są kontuzje, kartki, ale też chęć sprawdzenia piłkarzy pukających do kadry - dodał.
El. MŚ 2026 - Urban: będą zmiany w składzie na mecz z Maltą
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Jan Urban podczas treningu drużyny w Attard na Malcie

Autor: PAP/Leszek Szymański

Biało-czerwoni, zajmujący drugie miejsce w tabeli, po piątkowym remisie 1:1 z Holandią w Warszawie praktycznie mogą szykować się do gry w marcowych barażach, ponieważ wyprzedzenie prowadzących w tabeli „Pomarańczowych” jest w zasadzie nierealne.

- Będą zmiany w składzie na jutrzejszy mecz. One wynikają z różnych względów. Czasami z powodu żółtych kartek, innym razem ze względu na kontuzje. A jeszcze innym razem ktoś puka do reprezentacji i czeka na swoją szansę, więc chcemy mu ją dać - zapowiedział Urban podczas niedzielnej konferencji prasowej na Malcie.

Nie ujawnił jednak szczegółów dotyczących konkretnych nazwisk.

Ewentualne żółte kartki w poniedziałek dla Nicoli Zalewskiego, Piotra Zielińskiego i Jana Ziółkowskiego będą oznaczać absencję tych piłkarzy w pierwszym meczu barażowym. Selekcjoner nie chce jednak ustalać składu wyłącznie przez pryzmat tego zagrożenia.

- Na pewno zawodnicy wiedzą, że mają te kartki. Ale to nie jest tak, że będziemy ich oszczędzać, aby w ogóle nie zagrali. W futbolu tak dużo i szybko się zmienia... A my kolejne mecze będziemy mieć dopiero za cztery miesiące. Dzisiaj ktoś gra w zespole klubowym, później z niego wypada i nawet będąc podstawowym piłkarzem w reprezentacji, może nie zostać powołany. Bo nie będzie w odpowiedniej formie. Mogą też, odpukać, zdarzyć się kontuzje. Dlatego nie chcemy aż tak bardzo myśleć o tych żółtych kartkach. Wolimy patrzeć na to, że wiele rzeczy może się zmienić. Choć oczywiście chcielibyśmy uniknąć takich przykrych niespodzianek - podkreślił selekcjoner.

Dotychczas 99 meczów w kadrze rozegrał Kamil Grosicki. Czy w poniedziałek dostanie szansę setnego występu?

- Nie wiem, czy tak się stanie i czy wystąpi akurat z Maltą. Ale wcześniej czy później na pewno to setne spotkanie rozegra - odparł Urban.

Czego trener oczekuje od swojej drużyny w poniedziałkowy wieczór?

- Żebyśmy podeszli to tego spotkania z takim nastawieniem jak do meczu z Holandią. Z całym szacunkiem dla reprezentacji Malty, to my jesteśmy zdecydowanymi faworytami tego meczu. Ale jeśli tylko trochę się rozluźnimy, może nas spotkać przykra niespodzianka. Przykładów jest mnóstwo. Duńczycy mieli wszystko w swoich rękach, ale potknęli się (2:2 u siebie z Białorusią - PAP) i będą musieli grać o wszystko w ostatnim meczu (we wtorek ze Szkocją na wyjeździe - PAP). W dzisiejszym futbolu nikogo „na stojąco” się nie pokona - podkreślił Urban.

- Na tym polega też rozwój drużyny, że potrafi zagrać dobrze w spotkaniu, w którym jest zdecydowanym faworytem. A wydaje mi się, że my jesteśmy. Ale to trzeba jeszcze udowodnić na boisku. I tego oczekuję od moich piłkarzy. Nie spodziewam się jutro wysokiego wyniku. Chciałbym, żebyśmy zwyciężyli i rozmawiali później na konferencji prasowej o dobrym występie - dodał.

Selekcjoner nie ukrywa satysfakcji z faktu, że - jego zdaniem - reprezentacja Polski się rozwija i „wygląda to z meczu na mecz coraz lepiej”.

Zwrócił również uwagę na inną pozytywną sytuację.

- Tworzy się grupa zawodników, która wie, że jeśli ktoś z drużyny wypadnie, to jest zastępstwo. I jednocześnie jest pewna gwarancja, iż ten poziom reprezentacji nie ucierpi - podkreślił.

Początek poniedziałkowego spotkania w Ta’ Qali o godz. 20.45 (o 1.45 p.m. czasu chicagowskiego). (PAP)

 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama