Chicago, Springfield (Inf. wł.) – Partia Republikańska Illinois poniosła aż dwie porażki w ostatnich dniach.
Pierwszą było pojawienie się republikańskiego senatora stanowego Kirka Dillarda z Hinsdale w reklamach kampanijnych demokratycznego kandydata na prezydenta Baracka Obamy.
Drugą porażką było oficjalne wystąpienie z Partii Republikańskiej posła stanowego Paula Froehlicha z Schaumburga i przejście do Partii Demokratycznej.
Froehlich uzasadnił swoją decyzję frustracją. Jak twierdzi, jako członek partii mniejszościowej w Illinois – gdzie rządzą demokraci – nie może nic zrobić dla mieszkańców okręgu, który reprezentuje w Legislaturze.
Drugim powodem podanym przez Froehlicha było rozczarowanie Partią Republikańską nie tylko w stanie Illinois, ale w skali krajowej.
"Bycie członkiem większości to oczywiście nie wszystko, ale bycie członkiem mniejszości, to po prostu nic" – stwierdził Froehlich.
Natomiast senator stanowy Dillard nie zamierza zmieniać przynależności partyjnej, ale uważa, iż Partia Republikańska Illinois nie robi tyle, ile powinna, by poszerzyć swoją bazę wyborczą w Illinois i wyciągnąć rękę do członków przeciwnej partii – demokratycznej.
Dillard popiera na prezydenta republikańskiego senatora z Arizony Johna McCaina, ale wziął udział w reklamie Obamy – swojego przyjaciela i dawnego kolegi z Senatu stanowego – ponieważ uważa, iż w ten sposób on, biały polityk z przedmieść, zadeklarował swoją gotowość współpracy z czarnym senatorem z Chicago na rzecz postępu dla dobra społeczeństwa amerykańskiego.
"Partia Republikańska potrzebuje różnorodności i jeśli nie zróżnicuje się wewnętrznie, to umrze" – stwierdził Dillard.
Przewodniczący Partii Republikańskiej Illinois Andy McKenna przyznał, że posunięcia Frohlicha i Dillarda są porażką dla partii.
McKenna wyraził wiarę w mądrość wyborców w Illinois, którzy widzą błędy popełniane przez demokratów. "Myślę, że wyborcy są bardzo rozczarowani rządami demokratów w Illinois" – dodał McKenna.
Równocześnie przyznał, że partii spod znaku słonia nie przysparza popularności polityka prezydenta Georgea Busha.
Tom Balanoff, prezes związku zawodowego SEIU Local 1, zrezygnował z występowania w reklamie kampanijnej Obamy. Balanoff wyraził obawy, że jego prywatne, osobiste preferencje do kandydatury czarnego senatora z Illinois mogły być zinterpretowane jako stanowisko całe- go związku zawodowego.
SEIU ogłosi swoją oficjalną rekomendację polityczną na urząd prezydenta USA naj- wcześniej w połowie września.
(ao)
Kłopoty Partii Republikańskiej Illinois
- 07/05/2007 09:52 PM
Reklama








