W środę, piątym dniu odbywających się w Osace 11. lekkoatletycznych mistrzostw świata, złote medale zdobyli: Christine Ohuruogu (W.Brytania) na 400 m, Michelle Perry (USA) na 100 m przez płotki, Franka Dietzsch (Niemcy) w rzucie dyskiem oraz Bernard Lagat (USA) na 1500 m i Donald Thomas (Bahamy) w skoku wzwyż.
W finałowej rywalizacji wystąpiło dwoje reprezentantów Polski - Joanna Wiśniewska (Gwardia Warszawa) zajęła siódme miejsce w rzucie dyskiem (61,35), a Michał Bieniek (AZS AWF Wrocław) jedenaste w skoku wzwyż (2,21).
Środa nie była jednak pomyślnym dniem dla polskich lekkoatletów. Poza Barbarą Madejczyk (Jantar Ustka), która zakwalifikowała się do finałowego konkursu rzutu oszczepem, i Lidią Chojecką (Warszawianka), która awansowała do półfinałów biegu na 1500 m, pozostali spisali się poniżej oczekiwań.
W eliminacjach odpadły: Wioletta Janowska (AZS AWF Kraków) na 1500 m, Urszula Jasińska (Pasłęczanka Pasłęk) w rzucie oszczepem, Małgorzata Trybańska (Warszawianka) w trójskoku oraz Marcin Starzak (AZS AWF Kraków) w skoku w dal, a na półfinale 200 m rywalizację zakończył Marcin Jędrusiński (Śląsk Wrocław).
Na tym samym dystansie 20-letnia Ewelina Klocek (Śląsk Wrocław) nie zdołała wprawdzie awansować do półfinałów, ale "zrobiła swoje". W ćwierćfinałowej serii brązowa medalistka mistrzostw świata juniorów w Pekinie 2006 wynikiem 23,26 wyrównała rekord życiowy.
Nie wystartowała natomiast Monika Bejnar (AZS AWF Warszawa), która zasłabła podczas rozgrzewki. Zawodniczka źle znosi panujący w Osace upał i w tej sytuacji prawdopodobnie nie będzie brana pod uwagę przy ustalaniu składu sztafety 4x400 m.
Największą niespodziankę w piątym dniu imprezy sprawił ... nowicjusz skoku wzwyż Donald Thomas. Jeszcze w 2005 roku grał w koszykówkę, słynął ze wsadów, a dyscyplinę zmienił przez przypadek. Poszło o zakład, że pokona 2 metry. Tak jak stał, ubrany w buty i spodenki koszykarskie, już za pierwszym razem skoczył 2 metry, zaraz potem 2,07 i 2,13. Było to 19 stycznia 2006 roku na Uniwersytecie w Auburn w USA. Dwa dni później wystartował w zawodach w Charleston, które wygrał wynikiem 2,22. Rok 2006 zakończył na 2,23, a w tym doszedł do 2,35.
Po zwycięstwie Christine Ohuruogu w biegu na 400 m nie było zbyt wielu chętnych do składania zawodniczce gratulacji. I trudno się dziwić. Była ukarana rocznym zawieszeniem (do 6 sierpnia) przez brytyjską federację za trzykrotne unikanie badań antydopingowych.
Ohuruogu dała się we znaki polskiej sztafecie 4x400 m w poprzednich mistrzostwach świata w Helsinkach. Kierownictwo PZLA złożyło wówczas protest, gdyż na ostatniej zmianie Brytyjka dwukrotnie, niezgodnie z przepisami zabiegła Annie Jesień drogę na ostatniej prostej w walce o brązowy medal. Niestety, protest został odrzucony, mimo że sędzia pokazał Ohuruogu żółtą kartką na ostatnim wirażu.
Zrozpaczona była w Osace Jamajka Novlene Williams. Prowadziła od startu do ostatniego, 399 metra, na którym to wyprzedziła ją o centymetry nie tylko Ohuruogu, ale jeszcze jej rodaczka Nicola Sanders.
Amerykanka Michelle Perry świetnie biega przez płotki w każdych warunkach. W trzydziestopniowym upale w Osace obroniła tytuł mistrzyni świata, który zdobyła w Helsinkach, w zimnie i deszczu.








