Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 13 grudnia 2025 23:57
Reklama KD Market

Wojna Connecticut z Pensylwanią (III)

Okres pokoju, jaki nastał w 1771 r. pomiędzy osadnikami z Connecticut a Pensylwańczykami nie trwał długo. Korzystając z zakończenia walk (a właściwie podchodów, bo intensywność tych walk nie była duża) oraz z przyznania przez króla Jerzego III kolonii Connecticut, Jankesi zaczęli kontynuować osadnictwo. W 1773 r. założyli nowe miasto, nazwane Westmoreland, które zostało włączone do hrabstwa Litchfield w Connecticut (leżącego 200 mil na wschód). Pensylwańczycy nie uznali jednak roszczeń kolonistów z Connecticut i nie chcieli oddać ziem na wschód od rzeki Susquehanna.

W grudniu 1775 r. pokój został zerwany przez Pensylwańczyków. Pułkownik Plunkett wraz z sześciuset milicjantami wkroczył do Westmoreland. Obroną rejonu dowodził płk Butler, mający do swojej dyspozycji ok. 400 ludzi, których umieścił za kamiennym szańcem. Następnego dnia, 25 grudnia 1775 r., Pensylwańczycy ruszyli do natarcia. Walki trwały cały dzień i zakończyły się odparciem natarcia. Pensylwańczycy ponieśli spore straty i wycofali się w nieładzie przed wieczorem. Obrońcy ponieśli lekkie straty.

Wkrótce jednak doszło do wydarzenia, które przyćmiło spory do terenu pomiędzy Pensylwanią a Connecticut. Kolonie zaczęły walkę z zmetropolią i rozpoczęła się wojna o niepodległość. W Westmoreland sformowano dwie kompanie Armii Kontynentalnej – jak się okazało bardzo rozsądnie, bo Brytyjczycy już 1 lipca 1778 r. wkroczyli do doliny.

Siły były znaczne, bo oprócz dwóch setek rangersów w oddziale brytyjskim było również 500 Kajugów i Seneków. Brytyjczycy 2 lipca zajęli Fort Wintermute, a Jankesi wycofali się do Forty Fortu. Tam jednak wpadł im do głowy nieszczęśliwy pomysł starcia się z Brytyjczykami w otwartym polu. Następnego dnia wystąpili przeciwko Anglikom i Indianom w polu. Amerykanie utrzymywali inicjatywę i zaatakowali linię brytyjską. Po oddaniu trzech salw zostali jednak otoczeni przez Indian. Z trzystu uczestników bitwy po stronie amerykańskiej samą bitwę przeżyło tylko stu. Jeńcy zostali jednak zatłuczeni przez Indian maczugami – zaledwie dwóm udało się uciec. Brytyjczycy stracili 3 zabitych i 8 rannych. Bitwa ta zwana jest masakrą w Wyoming. Indianie spalili również osady jankeskie – łącznie około 1,000 domostw. Zostali za to co prawda ukarani rok później, niemniej jednak dolina Wyoming została zniszczona.

Wojna o niepodległość spowodowała oczywiście, że konflikt pomiędzy Connecticut a Pensylwanią zszedł na plan dalszy. Gdy jednak sytuacja militarna i polityczna zaczęła się klarować i Kongres przyjął Artykuły Konfederacji, stytuacja dojrzała do rozstrzygnięcia. Pensylwańczycy zwrócili się do Kongresu o rozstrzygnięcie. Powołano specjalną komisję, która rozpoczęła prace 18 listopada 1782 r. Jej wynikiem było ogłoszenie tzw. wyroku z Trenton – 30 grudnia 1782 r. komisja orzekła, że dolina Wyoming należy do Pensylwanii.

Efektem tego wyroku było sprawne zorganizowanie przez Pensylwańczyków komisji do celów wprowadzenia wyroku w życie. Komisja zaprezentowała Jankesom plan, zwany od nazwiska twórcy planem Pattersona. Plan był prosty – wszyscy Jankesi mieli złożyć przysięgę na wierność Pensylwanii, zrzec się wszystkich roszczeń,oddać połowę swych posiadłości, a drugą połowę wziąć w dzierżawę. Jankowi odrzucili takie żądania, a wtedy władze Pensylwanii oświadczyły, że koloniści z Connecticut nie mieli obywatelstwa wspólnoty – nie magli głosować i musieli zrzec się jakichkolwiek roszczeń właścicielskich.

W celu wyegzekwowania tych praw Patterson wkroczył do doliny Wyoming z bardzo szerokimi uprawnieniami. W dolinie Wyoming zaczęły dziać się straszne rzeczy, począwszy od zmiany nazw miejscowości – Wilkes-Barre stało się Londondary, a Fort Durkee – Fortem Dickinson. Potem przyszła kolej na rozprawienie się z ludźmi. Koloniści jankescy byli (jako ludzie wyjęci spod prawa) aresztowani i trzymani bez jedzenia, picia i koców. Pułkownikowi Butlerowi udało się zaapelować do Kongresu o ustanowienie specjalnego sądu do spraw prywatnych roszczeń kolonistów – ustalono datę rozpoczęcia sesji tego sądu na czwarty poniedziałek czerwca 1784 r.

Do posiedzenia sądu jednak nie doszło. Przybyli z Pensylwanii do doliny Wyoming osadnicy obawiali się złamania ich dominacji i 13 maja 1784 r. rozpoczęła się zorganizowana akcja niszczenia doliny Wyoming. Około 150 rodzin zostało wygnanych ze swych siedzib. Domy były palone, drogi niszczone, ogrodzenia zwalane. Prawie 1,000 ludzi zostało wygnanych z Pensylwanii drogą przez dzikie tereny Lackawaxen. Po drodze wiele osób zmarło – było to wynikiem zarówno braku jedzenia i wody, jak i powodzi, które zmieniły ścieżki w grząskie bagna. Celem ludzi Pattersona była fizyczna eliminacja jak największej liczby kolonistów. Gdyby nie pomoc ludzi z dolin Delaware i Neversink, prawdopodobnie znacznie więcej osób zginęłoby w trakcie drogi. Taki sposób traktowania ludzi wzbudził sprzeciw w samej Pensylwanii.

Nakaz opuszczenia domostw został anulowany, a sam Patterson, wraz z kilkudziesięcioma swymi ludźmi zostali aresztowani przez szeryfa Antis z hrabstwa Northumberland. Po osądzeniu zostali skazani na grzywnę za wysiedlenie mieszkańców doliny.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama