Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 14 grudnia 2025 05:16
Reklama KD Market

Koszykarze Hiszpanii nadal w szoku po porażce z Rosją

Koszykarze i trenerzy Hiszpanii dwa dni po porażce z Rosją w ostatnich sekundach finałowego meczu 35. mistrzostw Europy w Madrycie nadal są w szoku i rozmowy o końcówce meczu traktują jako temat tabu.


Finał Hiszpania - Rosja, przegrany przez gospodarzy 59:60, jest ciągle w centrum zainteresowania kibiców i mediów. Hiszpanie, mistrzowie świata, nie zdobyli do tej pory złotego medalu i po raz szósty musieli się zadowolić srebrem.


"Nadal nie rozmawiamy o tym, co się stało w ostatnich sekundach finału. To byłoby jak samobiczowanie" - powiedział Jorge Garbajosa, który przed finałami ME stoczył własną batalię z władzami Toronto Raptors, bo szefowie klubu NBA nie chcieli wyrazić zgody na jego udział w mistrzostwach.


Zainteresowanie koszykówką nie maleje także dlatego, że kilkanaście godzin po finałowym meczu po wypowiedziach prezydenta Hiszpańskiej Federacji Koszykówki Jose Luisa Saeza i trenera Pepu Hernandeza pojawiły się spekulacje co do dalszej pracy Hernandeza z reprezentacją Hiszpanii. Hernandez stwierdził w wywiadzie udzielonym sportowej gazecie Marca, że nie wie czy ma ważny kontrakt do IO w Pekinie.


"Albo się ma zaufanie, albo nie. Nie interesują mnie półśrodki" - powiedział Hernandez. Prezydent FEB Saez odpowiedział, że decyzja o tym, czy Hernandez będzie przygotowywać zespół do igrzysk w Pekinie zależy od samego trenera, dodając, że federacja nie zamierza dokonywać zmian w sztabie szkoleniowym reprezentacji.


W internetowej ankiecie największego sportowego dziennika Marca 90 procent uczestników, czyli ponad 40 tysięcy kibiców, wyraziło poparcie dla trenera Hernandeza stwierdzając, że powinien przygotowywać zespół do IO w Pekinie. Hiszpanie pod wodzą Hernandeza zdobyli mistrzostwo świata w 2006 roku, które dało im bezpośredni awans do turnieju w Pekinie.


"Nie analizowałem przyczyn porażki. Ustaliliśmy, że będziemy unikać tego tematu, bo zbytnio nas rani. Spotkaliśmy się w poniedziałek, cała drużyna, na wspólnej kolacji i nikt nie zadawał pytań, dlaczego przegraliśmy" - dodał Garbajosa.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama