Warszawa (Inf. wł.) – Jest dla mnie olbrzymią satysfakcją, że po 73 latach mam okazję zabierać głos na III Zjeździe Polonii i Polaków z Zagranicy. O drugim Zjeździe wspominał przed chwilą pan marszałek Borusewicz. Można powiedzieć, że odbył się w całkiem innej epoce. Nie tylko w naszym kraju, ale i na świecie. To był świat całkowicie odmienny. Od tamtej pory mieliśmy II wojnę światową, mieliśmy prawie dwa pokolenia komunizmu w naszym kraju i 18 lat temu odzyskaliśmy wolną Polskę.
Kilka dni minęło od 18 rocznicy pierwszego expose premiera wolnej Polski. 12 września 1989 roku. Spotykamy się więc w III Rzeczpospolitej, która jest świadkiem przemian. Przemian, których celem jest ustanowienie państwa doskonalszego niż ta III RP, niezależnie od tego, że III RP jest państwem suwerennym i demokratycznym. IV RP to na razie plan. Plan, który być może – osobiście mam taka nadzieję – będzie zrealizowany – powiedział prezydent RP Lech Kaczyński do uczestników inauguracji III Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy, która z udziałem blisko 500 działaczy polonijnych z ponad 60 krajów świata miała miejsce 22 września w godzinach popołudniowych, w sali plenarnej posiedzeń Sejmu RP przy ulicy Wiejskiej w Warszawie. Na krótko przed inauguracją prezydent podpisal w gmachu Sejmu uchwaloną na ostatnim posiedzeniu Parlamentu ustawę znaną pod nazwą Karta Polaka.
Gospodarz spotkania, Marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz, witając delegatów przypomniał, że 73 lata temu – 6 sierpnia 1934 roku, ówczesny marszałek Senatu Władysław Raczkiewicz otworzył obrady II Światowego Zjazdu Polaków z Zagranicy. W loży prezydenckiej zasiadał wówczas prezydent Ignacy Mościcki.
Czuję się wzruszony i zaszczycony mogąc witać państwa w tej samej sali. Witam prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, ostatniego prezydenta RP na wychodźctwie Ryszarda Kaczorowskiego, marszałka Sejmu Ludwika Dorna, księży biskupów oraz wszystkich uczestników Zjazdu - podkreślił marszałek Borusewicz.
Wypowiadając formułkę, iż III Zjazd Polonii został otwarty, przypomniał, że to właśnie Senat sprawuje patronat nad Polakami, którzy znaleźli się na obczyźnie. Podkreślił, że władze RP cieszą się, iż Polacy spoza kraju przez 4 dni będą mówić o swoich sprawach i przygotowywać się do nowych wyzwań jakie czekają Polonię w najbliższych latach.
Wśród delegacji polonijnych z całego świata, uczestniczących w inauguracyjnym posiedzeniu, obecna była liczna grupa przedstawicieli różnych organizacji polonijnych z USA na czele z prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej Franciszkiem Spulą i grupą jego najbliższych współpracowników z zarządu krajowego KPA. Obecny był również prezes Wydziału Stanowego KPA Marek Stawiarski, prezes Związku Podhalan w Ameryce Północnej Stanisław Zagata, prezeska Zrzeszenia Nauczycieli Polskich Helena Ziółkowska, wiceprezeska Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego Anna Sokołowski i wielu innych. Spośród delegacji z innych państw największe zainteresowanie budziła Andżelika Borys – przewodnicząca nie uznawanego przez władze Białorusi Związku Polaków w tym kraju. Obecny był prezes Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii Jan Mokrzecki, prezes Związku Polaków w Kanadzie dr. Janusz Garlicki i wielu innych.
Jak już wspomniałem na początku, inauguracyjne wystąpienie na Zjeździe wygłosił urzędujący prezydent RP Lech Kaczyński. W dalszej jego części prezydent wyraził radość z możliwości spotkania się z tak licznym przedstawicielstwem środowisk polonijnych na świecie. Mówiąc o Polonii, życiu w diasporze i przesłankach decydujących o wyjazdach z kraju poszczególnych pokoleń Polaków wskazał na różnorodne czynniki tego zjawiska.
– Przypomnę – podkreślił mówca – że już od setek lat pewna część naszego narodu mieszka w diasporze, poza granicami kraju. Tak ułożyła się historia, a emigracja miała różne powody. Była emigracja związana z naszą upartą walką o niepodległość w wieku XIX. Była emigracja niepodległościowa związana z wynikiem II wojny światowej. Była emigracja polityczna po roku 1980, ale także i wcześniejsza w okresie Polski komunistycznej. Była w końcu wielka emigracja zarobkowa związana z biedą, szczególnie w okresie zaborów. Wszyscy ci z Polaków – niezależnie od powodów, dla których znaleźli się poza granicami kraju tworzą tę samą część polskiego narodu, która żyje w diasporze. Ta część Polaków ma wielkie zasługi, szczególnie jeżeli wziąć pod uwagę ostatnie dziesięciolecia. Słowa uznania i podziękowania należą się za pomoc naszej opozycji w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, gdy w Polsce na nowo powstała konspiracja, ale pokojowa.
Za tę pomoc pragnę wszystkim paniom i panom, wszystkim tym, którzy byli w tę pomoc zaangażowani, bardzo serdecznie podziękować. Ta pomoc nie skończyła się w roku 1989. Polska niepodległa stanęła przed bardzo poważnymi zadaniami politycznymi. Znaleźliśmy się w swoistej pustce politycznej, którą trzeba było zapełnić. Trzeba było znaleźć nowe usytuowanie w ramach NATO i Wspólnoty Europejskiej. Szczególnie jeżeli idzie o ten pierwszy fakt – o NATO – rola Polonii w przekonaniu władz krajów Zachodu, a szczególnie Stanów Zjednoczonych o tym, że Polska powinna i musi być w NATO, była bardzo wielka. Za to też w imieniu władz RP pragę serdecznie podziękować.
Ostatnie lata, to lata zwiększonego wysiłku naszego państwa, jeżeli chodzi o kontakt z Polonią. Zwiększony wysiłek ma różne postacie związane z większymi środkami materialnymi, większą aktywnością rządu, ale ma też postać instytucjonalną. Przed chwilą miałem przyjemność i zaszczyt podpisać ustawę nazwaną Kartą Polaka. To może jeszcze nie jest końcowa formuła. Ona musi ulegać doskonaleniu. Ma ułatwić przyjazd do Polski Polakom ze Wschodu, gdy zostanie w pełni zrealizowana sprawa wejścia w życie rozstrzygnięć podpisanych w Schengen. Ma ułatwić edukacje w Polsce. Ma rozwiązać niektóre problemy, które dotychczas rozwiązane nie były. Jestem przekonany, że ona będzie kontynuowana i obejmie wszystkich – podkreślił Kaczyński.
Za drugą bardzo istotną sprawę, która powinna zostać niebawem rozwiązana, prezydent uznał ustawę o obywatelstwie.
Uznaje ona podwójne obywatelstwo, uznaje przede wszystkim ze względu na Polaków zamieszkałych za granicą. To jest jej główny cel. Kolejnym jest uchylenie haniebnych aktów, które pozbawiały całe grupy Polaków obywatelstwa polskiego. Tę rzeczywistość lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych trzeba raz na zawsze uchylić. O tym jak szybko zostanie uchwalona zadecyduje Sejm i Senat, który Polacy wybiorą 21 października bieżącego roku, gdyż wniesiona zostanie natychmiast, i myślę, że będzie jedną z pierwszych inicjatyw ustawodawczych w nowym Parlamencie – podkreślił prezydent.
Podczas inauguracji wykłady poświęcone omówieniu wkładu Polonii w odzyskanie niepodległości przez Polskę wygłosili: ostatni prezydent RP na uchodźctwie Ryszard Kaczorowski, członek Krajowej Rady Dyrektorów Kongresu Polonii Amerykańskiej Władysław Zachariasiewicz oraz prof. Andrzej Błaszczyński – założyciel Konferencji Organizacji Popierających „Solidarność”.
Inauguracyjne wystąpienia z trybuny sejmowej zakończył prezes KPA i ZNP Franciszek Spula, który przypomniał najważniejsze w ostatnich latach inicjatywy podejmowane przez Polonię amerykańską i na całym świecie wobec Polski i Polaków. Życzył zgromadzonym owocnych obrad dla dobra Polski i Polonii, w których nie może osobiście uczestniczyć dalej, gdyż w niedzielę rano udaje się z prezydentem RP do Stanów Zjednoczonych.
Przed południem uczestnicy Zjazdu wzięli udział w Mszy świętej odprawionej w intencji Polonii przez kardynała Józefa Glempa w kościele Św., Krzyża. W koncelebrze uczestniczyli również arcybiskup Szczepan Wesoły oraz liczne grono polonijnych duszpasterzy z całego świata. W kościelnych ławach dla gości honorowych zasiedli: były prezydent Ryszard Kaczorowski z małżonką Karoliną, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” prof. Andrzej Stelmachowski, marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz oraz prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodowego Polskiego Franciszek Spula.
W wygłoszonej homilii kardynał Józef Glemp przypomniał, że nabożeństwo odprawiane jest w świątyni, która ma bardzo ważne i symboliczne znaczenie dla narodu polskiego. Tutaj namaszczani byli przywódcy wielu zrywów niepodległościowych. W kościelnej krypcie zostało złożone serce Fryderyka Chopina. Stąd wychodziły różne pochody i procesje. Tutaj zostały przywiezione z Syberii zwłoki biskupa Zygmunta Szczęsnego Chylińskiego. W czasach współczesnych w katedrze modlono się nad zwłokami ks. Jana Twardowskiego.
Mówiąc o czasach współczesnych zauważył, że w obecnej Polsce widoczne są dwa nurty – religijno-patriotyczno-narodowy i bardziej pro europejski, w pewnym stopniu pozbawiony elementów wiary i katolicyzmu. Nurty te mają różne formy. Powinniśmy dążyć do większej obecności Boga w świecie, pośród ludzi żywych – apelował Prymas. Nawiązał do uchwały Konstytucji 3 Maja, która nałożyła na naród polski obowiązek ufundowania „Świątyni Opatrzności Bożej” w Warszawie. – podkreślił kardynał, że teraz ta uchwała się materializuje. Wzorem Jana Pawła II były metropolita warszawski apelował do Polaków na całym świecie o nie lękanie się prawdy i wiary w Boga. Mówiąc o udziale Polaków w niesieniu ideałów wolności innym narodom kardynał wskazał na misję, jaką pełnią polscy żołnierze w Iraku i Afganistanie oraz wielu innych, zapalnych miejscach świata. Apelował o większą troskę w niesieniu wspólnego dziedzictwa. Niech wspólne działania w tym kierunku Polaków z całego świata przyniosą owoc trwały – podkreślił kardynał kończąc homilię słowami: Bądźmy dumni z naszej Ojczyzny.
W procesji z darami do ołtarza szli reprezentanci różnych kontynentów. W tym gronie obecny był prezes KPA Franciszek Spula i wiceprezes ds. polskich w Kongresie Ludwik Wnękowicz. Nabożeństwo uświetnił koncert Chóru Mieszanego „Canticum Novum” z czeskiego Cieszyna pod dyrekcją dra Leszka Kalina. Po Mszy goście honorowi zwiedzili wystawę fotograficzną poświęconą pamięci Lwowa, która została otwarta w podziemiach kościoła.
Po wyjściu ze świątyni uczestnicy Zjazdu udali się na plac przed Grobem Nieznanego Żołnierza, aby uczestniczyć w uroczystości złożenia wieńców. Uroczystośc połączona została z zakończeniem Motocyklowego Rajdu Katyńskiego. Raport z Rajdu złożył członek Klubu Motocyklowego „Sokół” z Chicago, Jacek Kawczyński.
Pierwszy dzień obrad zakończył się uroczystym wieczorem w Teatrze Narodowym zorganizowanym przez prezydenta stolicy, Hannę Gronkiewicz-Waltz. Kulminacyjnym punktem wieczoru był koncert orkiestry „Simfonia Varsovia”. W niedzielę uczestnicy Zjazdu obradowali w Pułtusku, a przez kolejne dni w Warszawie. Zjazd zakończył się w minioną środę o godzinie 11 przed południem w Sali Wielkiej Zamku Królewskiego. W uroczystości zakończenia, obok marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, uczestniczył premier RP Jarosław Kaczyński, który w swoim wystąpieniu zapewnił o wielkiej trosce o Polonię na całym świecie, jaka cechuje rząd w Warszawie. Wyznał, że właśnie z tego powodu powoła niebawem swego pełnomocnika ds. realizacji Karty Polaka. Szerzej na ten temat piszemy w innymi miejscu naszej gazety.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/NEWSRP
Z myślą o Polsce
- 10/03/2007 05:46 PM
Reklama








