Chicago (Inf. wł.) – Jutro (w środę 17 października) prezes Rady Powiatu Cook Todd Stroger zamierza przedstawić swój plan budżetowy na nowy rok fiskalny 2008.
Jak twierdzą dobrze poinformowane źródła, plan finansowy Strogera jest bardzo podobny do projektu budżetu miasta Chicago autorstwa burmistrza Richarda Daley, który "nafaszerował" swój plan podwyżkami różnych podatków i opłat.
Podobno można się spodziewać rekordowych podwyżek podatków od nieruchomości i sprzedaży, a także podwyżek innych podatków i opłat.
Organizacje stojące na straży praworządności i interesów podatnika ostrzegają lokalne władze, że prowadzona przez nie rabunkowa polityka podatkowa w czasie kiepskiej sytuacji ekonomicznej doprowadzi do osłabienia klasy średniej, która pracując i płacąc podatki utrzymuje lokalną ekonomię.
Przypomnijmy, że Stroger już proponował Radzie Powiatu Cook podwyżkę podatku obrotowego, z dotychczasowych 0.25 proc. do 2,75 proc., ale nie miał wystarczającej liczby głosów w tej radzie, by przeforsować taką podwyżkę.
Gdyby doszło do podwyżki podatku od sprzedaży w powiecie Cook, to w Chicago podatek od sprzedaży byłby najwyższy w kraju i wynosiłby ponad 11 procent.
Przeciwnicy podwyżki podatku obrotowego twierdzą, że dochód, o którym mówią jej zwolennicy, to niczym nie poparta fikcja i ostrzegają, że na dłuższą metę podwyżka zniszczy lokalny biznes i osłabi budżety rodzin.
Zdaniem zwolenników podwyżki podatku, gdyby weszła w życie, to powiat Cook uzyskałby stałe źródło solidnego dochodu, dzięki któremu szybko zostałby zlikwidowany deficyt budżetowy wynoszący ponad 307 mln dolarów.
(ao)
Osaczony podatnik
- 10/17/2007 08:54 PM
Reklama








