Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Poszukujący tracą nadzieję... - Zaginięcie Stacy Peterson

Bolingbrook, Chicago (Inf. wł.) – Tim Miller, założyciel i dyrektor niedochodowej organizacji, określanej jako Texas Equussearch, specjalizującej się w poszukiwaniu zaginionych, oświadczył w weekend, że na kilka dni przerywa udział w akcji na rzecz 23-letniej Stacy Peterson, żony 53-letniego sierżanta policji Drew Petersona, która wyszła z domu 28 października i już więcej nie wróciła.

Miller powiedział, że przez kilka dni jego organizacja będzie brała udział w innej akcji na południu kraju, po czym powróci do Bolingbrook i wysiłki jej skoncentrują się na dokładnym przeszukaniu okolicznych zbiorników wodnych.
Rodzina i przyjaciele zaginionej przyznali w ostatni weekend, że tracą nadzieję na odnalezienie Stacy Peterson całej i zdrowej.

W piątek 9 listopada policja stanowa prowadząca dochodzenie w sprawie zaginięcia młodej kobiety poinformowała, że jej mąż jest oficjalnie podejrzany w tej sprawie. Dotychczas miał w dochodzeniu status osoby, którą tylko interesują się śledczy.

Ponadto śledztwo zostało przeklasyfikowane z dochodzenia w sprawie zaginionej osoby na dochodzenie w sprawie potencjalnego zabójstwa.
Wczoraj, 12 listopada, miała się odbyć ekshumacja zwłok trzeciej żony sierżanta Petersona w celu powtórnej autopsji. W piątek 9 listopada sędzia Sądu Okręgowego Powiatu Will zezwolił na ekshumację zwłok trzeciej żony Petersona Kathleen Savio Peterson, której nagie, wymoczone zwłoki znaleziono trzy lata temu w pustej wannie w jej domu, już po rozwodzie małżeństwa, ale w trakcie niesfinalizowanego podziału majątku.

Koroner powiatu Will zaprzeczył oryginalnemu orzeczeniu, iż śmierć kobiety była przypadkowa. Orzeczenie wydała trzy lata temu ława przysięgłych koronera, której ówczesny przewodniczący twierdzi, że przed wydaniem decyzji ławnicy otrzymali niepełne instrukcje właśnie od koronera. Podobno koroner nie powiedział przysięgłym, że mogą wydać decyzję "przyczyna śmierci nieznana" i polecił dokonanie wyboru między "zabójstwem" a "wypadkiem".

Prokurator powiatu Will, James Glasgow, oświadczył, że po zapoznaniu się z dowodami w sprawie śmierci Kathleen Savio Peterson doszedł do wniosku, iż przyczyną śmierci było najprawdopodobniej zabójstwo.
Glasgow podkreślił, że nie sprawował urzędu prokuratora, gdy zostało wydane orzeczenie o przyczynie śmierci Savio Peterson. Urząd ten sprawował Jeffrey Tomczak.

Rodzina zaginionej Stacy Peterson oferuje 25 tys. dol. nagrody za informacje prowadzące do jej odnalezienia.
Policja uruchomiła specjalną linię telefoniczną, na którą można dzwonić z wszelkimi informacjami dotyczącymi zaginięcia Stacy Peterson. Oto numer tej linii: 815.740.0678.

Ponadto rodzina i przyjaciele zaginionej zachęcają do odwiedzenia strony internetowej:

www.findstacypeterson.com

Sierżant Peterson zeznawał 7 listopada przez około 2 godziny przed Wielką Ławą Przysięgłych Powiatu Will w gmachu sądowym w Joliet. Nie wiadomo, czy pytania dotyczyły zaginięcia Stacy Peterson, czy śmierci 40-letniej Savio Peterson lub też może obydwu spraw.

Ujawniono jednak, że Drew Peterson nie odpowiedział na żadne pytanie.
Śledczy policji stanowej oświadczyli, że jak dotąd w żaden sposób nie pomógł toczącemu się dochodzeniu.

Ponadto Peterson nie bierze udziału w poszukiwaniach, ponieważ – jak stwierdził – jego żona "uciekła z innym mężczyzną".

Jej rodzina twierdzi, że była oddaną matką i nigdy nie porzuciłaby swoich dzieci. Stacy Peterson wychowywała czworo dzieci: dwoje Drew Petersona z trzeciego małżeństwa i dwójkę, którą niedawno urodziła już jako jego żona.
Peterson poznał swoją przyszłą, czwartą żonę, Stacy, gdy miała zaledwie 17 lat i pracowała w hotelu w Bolingbrook. Był jeszcze wtedy żonaty z Kathleen Savio.

Krytycznego dnia Stacy Peterson wyszła z domu rano, by spotkać się z przyjaciółmi i pomóc malować dom, ale nigdy do niech nie dotarła. Ostatni raz używała telefonu komórkowego tego samego dnia wieczorem, ale śledczy zaczęli ostatnio kwestionować ten fakt. Niewykluczone, że ktoś inny używał wówczas jej telefon. Rodzina Stacy po raz ostatni rozmawiała z telefonującą przez "komórkę" w krytycznego dnia rano. (ao)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama