Chicago (Inf. wł.) – Przebywający w minionym tygodniu w Chicago Mariusz Pudzianowski, czterokrotny mistrz świata w zawodach najsilniejszych ludzi na globie odwiedził kilka sobotnich szkół spotykając się z uczniami. Polski strong man, który przybył do „Wietrznego Miasta” na zaproszenie „Lowell Foods”, popularnej firmy importującej z Polski zdrową żywność, opowiadał o swojej karierze sportowej, odpowiadał na pytania uczniów i promował zdrowe odżywianie jako jeden z warunków osiągnięcia dobrych wyników.
Szesnastego listopada wraz z Konradem Lowellem i towarzyszącymi osobami Mariusz Pudzianowski był gościem uczniów ze szkoły im. Maksymiliana Kolbe przy parafii św. Konstancji. Gości powitał proboszcz parafii ks. Kanonik Tadeusz Dzieszko. Cała sala zgotowała mistrzowi owacyjne powitanie na stojąco. Dla mistrza zaśpiewał szkolny zespół „Vera”. Przez blisko godzinę popularny „Pudzian” udzielał odpowiedzi na pytania związane z treningiem, wynikami i odżywaniem. Po zakończeniu uczniowskiej konferencji prasowej rozpoczęło się prawdziwe oblężenie siłacza, który z uśmiechem pozował do zdjęć i udzielał odpowiedzi na indywidualne pytania. Na zakończenie spotkania podpisywał zdjęcia i rozdawał autografy.
Następnego dnia przed południem był gościem w szkole Emilii Plater, a następnie w szkole Juliusza Słowackiego, gdzie na spotkanie przyszło ponad 500 dzieci i młodzieży. Dzieci powitały polskiego strongmana w sali z okolicznościowym hasłem. Po spotkaniu, które trwało godzinę lekcyjną Mariusz Pudzianowski spotkał się z nauczycielami i nie omieszkał wypróbować swoich sił podrzucając na rękach jedną z organizatorek spotkania.
– Ważnym jest to, że pan Mariusz Pudzianowski wielokrotnie podkreślał w swoich odpowiedziach udzielanych na zadawane przez dzieci pytania, że systematyczność w podejmowaniu treningów, podobnie jak i w nauce jest bardzo ważna – stwierdziła dyrektor placówki Renata Rudnicki. – Tylko wtedy można dojść do wytyczonych celów i dobrych wyników. Podkreślił, że dzięki systematycznemu treningowi udało mu się osiągnąć czempionat, którego nie zamierza oddać przynajmniej jeszcze przez następny rok. Chce wygrać pięć razy z rzędu, a później być może jeszcze jeden raz, aby ustalić absolutny rekord. W tej chwili jest już po czterech zwycięstwach, więc powinno mu się to udać, gdyż ma przed sobą, jak sam przyznał, przynajmniej cztery lata profesjonalnego uprawiania sportu. W naszej szkole nie mamy zajęć z wychowania fizycznego, ale przykład pana Mariusza pobudza dziecięcą wyobraźnię i dopinguje do treningu, także tego umysłowego.
Równie duże zainteresowanie przybyciem do szkoły najsilniejszego człowieka świata wyrazili rodzice, którzy bardzo licznie przyszli na godzinę 11:30 przed południem, aby na własne oczy zobaczyć strongmana i zrobić sobie zdjęcie. Nie wszystkim się to udało, ale na pewno to spotkanie będą mile wspominać – podkreśliła pani dyrektor.
Po spotkaniu z uczniami ambasador marki „Lowell Foods” udał się pokrzepić swoje ciało tradycyjnym polskim schabowym, aby mieć siły do podpisywania zdjęć klientom sklepów „Whole Foods” przy 6020 N. Cicero, gdzie można kupić blisko 30 produktów zdrowej żywności, dostarczanych do tej sieci przez firmę Konrada Lowella. W sobotę wieczorem odwiedził jeszcze polonijne sklepy na Belmont, wzbudzając zrozumiałe zainteresowanie wśród kibiców i konsumentów.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/NEWSRP
Moda na Strong Mana
- 12/05/2007 01:00 AM
Reklama








