Dziewiąty mecz z rzędu wygrali koszykarze Boston Celtics, którzy pokonując w Toronto miejscowych Raptors 90:77, odnotowali 20. wygraną w sezonie i umocnili się na prowadzeniu w lidze NBA.
Dziewięć meczów to najdłuższa seria zwycięstw zespołu z Bostonu. Najlepiej w niedzielnym spotkaniu wypadł Paul Pierce, zdobywając 18 punktów, a o dwa mniej uzyskał Kevin Garnett. Oprócz nich dwucyfrowy dorobek odnotowali także: Rajon Rondo - 14, Eddie House - 11 i Tony Allen - 10.
Natomiast w drużynie gospodarzy najskuteczniejszy był Chris Bosh, który zakończył mecz dorobkiem 17 punktów i 13 zbiórek. Dobrze grali też Jamario Moon - 13 pkt i Kris Humphries - 12, ale nie zdołali uchronić Raptors od pierwszej porażki w pięciu ostatnich występach.
W Auburn Hills koszykarze Detroit Pistons pokonali 109:87 Golden State Warriors, a pierwszoplanowe role w zwycięskiej ekipie odegrali: Tayshaun Prince, zdobywca 23 punktów i Antonio McDyess - 14 pkt i 11 zbiórek. "Tłoki" wygrały po raz dziewiąty w 11. występach ligowych.
W Denver miejscowi Nuggets okazali się lepsi od Portland Trail Blazers 116:105, a największy udział w tym sukcesie miał Allen Iverson - 38 pkt.
W ostatnim niedzielnym spotkaniu, w derbach Los Angeles, gospodarze - Lakers pokonali Clippers 113:92, a gwiazdą meczu był Kobe Bryant z Lakers, który zdobył 32 punkty.